Tomasz Kuszczak

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Kuszczak

Tomasz Kuszczak o powrocie Cristiano Ronaldo do Anglii. Polak nie ma wątpliwości

2021-09-13 15:35

Tomasz Kuszczak (39 l.) miał okazję występować przed laty z Cristiano Ronaldo w Manchesterze United. Portugalczyk po latach znów zakłada koszulkę „Czerwonych Diabłów”. - Uważam, że mimo swoich lat w Anglii będzie wciąż grał świetnie, że pokaże magię i diabelską moc. To jest piłkarski kozak. Takiego piłkarza brakowało na Old Trafford - mówi nam były bramkarz reprezentacji Polski i angielskiego klubu.

„Super Express”: - Jak odebrałeś przejście Cristiano Ronaldo do Manchesteru?

Tomasz Kuszczak: - Jestem kibicem United i ucieszyłem się z jego powrotu. Wydaje mi się, że wcześniej w klubie brakowało właśnie takiej kropki na i. Każdy zespół ma swoją gwiazdę, ale na Old Trafford brakowało asa takiego pokroju jak Portugalczyk. Manchester to siła zespołu, a nie indywidualności. Na liderem wykreował się Bruno Fernandes. Przyjście Ronaldo podniesie standard i jakość zespołu, wpłynie na zawodników. A młodzi będą mogli podpatrywać i uczyć się od tak wybitnego piłkarza. Pozwoli rozwinąć takich graczy jak Mason Greenwood czy Marcus Rashford. Oni są już wyśmienici i niebezpieczni, ale będą jeszcze lepsi.

- Czy powrót Portugalczyka oznacza to, że Czerwone Diabły odzyskają po latach tytuł?

- W mojej ocenie z nim zespół będzie o wiele silniejszy. To jest wielka osobowość. Był kochany w United. Zobacz, reakcję fanów, gdy okazało się, że Ronaldo wraca i teraz po jego debiucie z Newcastle, gdy strzelił dwa gole. Widać było euforię wśród kibiców. Atmosfera była niesamowita. Moim zdaniem jego transfer dał to Manchesterowi czego brakowało temu klubowi w ostatnich latach. On był stworzony do gry w United. Ma za sobą wspaniałe lata w Realu czy Juventusie. Uważam, że mimo swoich lat w Anglii będzie wciąż grał świetnie, że pokaże magię i diabelską moc. To jest piłkarski kozak.

Tym gestem Kamil Glik miał rozwścieczyć Anglików! Wszystko wyszło na jaw, straszne oskarżenia

- Jak zapamiętałeś Ronaldo?

- To był niesamowity pracuś. Miał plan na siebie, miał plan na każdy dzień. Jest gwiazdą, ale dla nas zawsze był normalnym facetem. Różne się o nim mówi. Dla mnie to człowiek o wielkim sercu na którego wsparcie możesz liczyć. Wystarczy przypomnieć o kilku jego akcjach charytatywnych. Pomagał m.in. dzieciom w Afryce czy na Haiti po trzęsieniu ziemi. Zawsze mi to imponowało. Wrócił na Old Trafford czyli tam gdzie to co najlepsze dla niego się zaczęło. Tu zaczęła się jego droga na szczyt. W kolekcji ma wiele trofeów, ale ten pierwszy raz był w United. Tego się nie zapomina. Mistrzostwo Anglii, Liga Mistrzów, nagrody dla najlepszego piłkarza itd. Zresztą, on sam powiedział, że chciałby, aby tu też się ta jego wspaniała kariera skończyła. Wrócił z wielką przyjemnością.

- Jakie miałeś z nim relacje?

- Dobre, męczyłem go z koszulkami (śmiech). Marudził trochę, gdy prosiłem o kolejny podpis na trykocie. Mówił ze śmiechem „Tom, to już ostatnia”. Ale następnego dnia dostawał kolejną porcję. Dużo uśmiechu było wokół tego. Zdarzało się, że zostawaliśmy po zajęciach. Nie tylko on, ale także inni gracze jak Paul Scholes czy Ryan Giggs. Każdy z nas chciał poprawiać pewne elementy. Ronaldo miał mocne uderzenie, nie łatwo było bronić jego strzały.

- Dziś Manchester zagra na wyjeździe z Young Boys w Lidze Mistrzów. Czego spodziewasz się po drużynie w tych rozgrywkach?

- Z Ronaldo to będzie inny Manchester w Champions League. Mam nadzieję, że w tej edycji będzie się liczył, że wypadnie o wiele lepiej niż poprzednio. Nie wiem, jak daleko zajdzie, ale najważniejsze, że wraca na właściwe tory, że będzie wymieniany w gronie faworytów czy to w Europie czy w Premier League. Moim zdaniem menedżer Ole Gunnar Solskjaer zbudował mocny zespół, w którym widać jakość.

Ronaldo zbieleje ze złości przez Lewandowskiego. Co za wyróżnienie dla Polaka

Najnowsze