O zainteresowaniu Romy Krychowiakiem poinformował włoski dziennik "Corriere della Sera". Choć w plotkach transferowych często nie ma dużo sensu, tak w tym przypadku można brać te przypuszczenia na poważnie. Dlaczego? Kluczowa jest tutaj posada dyrektora sportowego. Tę funkcję we włoskiej drużynie przejmie po sezonie Monchi.
Hiszpan był ojcem sukcesów Sevilli, ale postanowił, że czas na zmiany. Na przestrzeni lat sprowadzał do klubu z Andaluzji mniej znanych piłkarzy i robił z nich gwiazdy. Nie inaczej było z Krychowiakiem. To właśnie Monchi sprawił, że polski pomocnik trafił latem 2014 roku do Sevilli. Polak z miejsca wywalczył sobie grę w podstawowym składzie i był płucami zespołu. Kibice go uwielbiali.
Włoscy dziennikarze spekulują, że Monchi znów sięgnie po Krychowiaka, tym razem jako dyrektor sportowy Romy. Chce uwolnić reprezentanta Polski z PSG, w którym nie gra.
Czy to oznacza, że "Krycha" od przyszłego sezonu zagra razem ze Szczęsnym? Nawet jeśli transfer dojdzie do skutku, to w klubie może już nie być polskiego bramkarza. Jest on tylko wypożyczony. Latem wraca do Arsenalu, który nie pali się do sprzedaży.