Patrząc z perspektywy polskiej ekipy, wszystko mogło i powinno skończyć się inaczej w środowy wieczór na Wembley. Bo choć postawa gości zdecydowanie nie porywała, to również i gospodarze długimi fragmentami nie potrafili wznieść się na wyżyny swoich możliwości. W samej końcówce to jednak "Synowie Albionu" zdołali rozstrzygnąć starcie na swoją korzyść. Bardzo przytomnie w polu karnym gości zachował się Harry Maguire i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zapewnił Anglikom cenne w walce o mundial zwycięstwo 2:1.
W rozmowie z serwisem "Sportowe Fakty" o swoją ocenę starcia pokusił się znany polski szkoleniowiec, Henryk Kasperczak. - Początki dla nowego trenera zawsze są trudne. Musi poznać zawodników, nabrać zaufania do nich i pokazać im, że oni mogą jemu ufać. Trener Sousa ma odwagę, różnych rzeczy próbuje. Pora, żeby nasi piłkarze nabrali odwagi - uważa trener, który sam ma ogromne doświadczenie w zakresie prowadzenia reprezentacji narodowych, jako że prowadził chociażby kilka zespołów z Afryki.
Kasperczak zwrócił także uwagę na jedną kwestię w grze Piotra Zielińskiego, która od razu rzuca się w oczy. - Taki Piotr Zieliński gra smutny, jakby nie miał zaufania do swoich możliwości. Nie gra tego, co potrafi grać. Przecież umie kiwnąć, wziąć grę na siebie. Ale w Napoli, a nie w kadrze. Trzeba nam więcej wiary. Odwagi jak u młodego Modera, który miał tę swoją jedyną okazję na Wembley i zdobył bardzo ładną bramkę - zakończył szkoleniowiec jasno dając do zrozumienia, że w Polakach drzemią dużo większe możliwości.