Jerzy Brzęczek po ostatnich meczach w Lidze Narodów musiał mierzyć się z ogromną krytyką. Reprezentacja zagrała bowiem fatalnie i eksperci jak i kibice chcieli jak najszybciej dymisji selekcjonera. Wówczas Zbigniew Boniek zapewniał, że Brzęczek na pewno nie zostanie zwolniony. Sytuacja zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni w ostatnich tygodniach. Dość niespodziewanie prezes PZPN postanowił zwolnić szkoleniowca, a na jego miejsce powołać Paulo Sousę. Spekulowało się, że jednym z powodów dymisji Brzęczka miały być złe relacje z Robertem Lewandowskim. A miał o tym świadczyć wywiad po meczu z Włochami, gdzie kapitan kadry dość wymownie milczał, zapytany o plan na spotkanie.
Grosicki może dostać POTWORNY CIOS. Zostanie całkowicie SKREŚLONY? Wymowne słowa Bońka
Sam Lewandowski w niedawnych wywiadach podkreślał, że jego kontakty z Brzęczkiem były całkowicie normalne. Jak zawodnika z trenerem. Potwierdził to również w wywiadzie z tygodnikiem "Piłka Nożna". - Znam swoją rolę, pewnej granicy nie chcę przekraczać. Starałem się wspierać trener - wyjawił kapitan reprezentacji Polski. Zdradził również, że po meczach w listopadzie dzwonił do trenera, o czym mogło wiedzieć niewielu. Panowie planowali spotkanie.
- Po listopadowych meczach widziałem, co dzieje się w mediach, nie zmierzało to w dobrym kierunku, wykonałem telefon do selekcjonera. Zapewniłem go, że może na mnie liczyć (...). Był pomysł, abyśmy jak najszybciej zobaczyli się w Monachium. Nie udało nam się jednak spotkać. Żałuję, że tak to się skończyło, zwłaszcza że zakładałem, iż eliminacje mundialu drużyna z trenerem Brzęczkiem zacznie z innego pułapu - wyjaśnił Lewandowski.
Napastnik Bayernu uważa również, że część winy za zwolnienie selekcjonera ponoszą piłkarze. - Gdybyśmy grali dobrze, trener nie zostałby zwolniony. Zawodnicy również za to odpowiadają. Przykra sprawa. Każdy z nas powinien również uderzyć się w pierś. Musimy zastanowić się nad tym, co nie funkcjonowało, nad tym, co my możemy zrobić lepiej, aby kwalifikacje mistrzostw świata zacząć od mocnego uderzenia. Refleksja jest potrzebna, natomiast musimy patrzeć przede wszystkim do przodu - uważa najlepszy piłkarz świata.