Środkowy Szachtara Donieck znalazł się w grupie trzynastu piłkarzy, którzy we wtorek przed południem odbyli zajęcia we Wronkach. Po treningu nie ukrywał, że z nadzieją patrzy na zbliżające się spotkania.
- Musimy zagrać mądrze i nie wdawać się w niepotrzebną grę siłową. Powinniśmy konsekwentnie myśleć o konstruowaniu ładnych akcji, które przyniosą chociaż jedną bramkę więcej, niż zdołają strzelić rywale. Taki jest plan, by zdobyć komplet punktów - oświadczył.
Lewandowski przyznał, że znajduje się w dobrej dyspozycji, a w utrzymaniu formy pomaga mu regularna gra w klubie.
- Moja sytuacja w Szachtarze zmieniła się diametralnie. Nie zagrałem tylko w dwóch ligowych meczach, więc jestem bardzo zadowolony - wyjaśnił. - Przepracowałem cały okres przygotowawczy, co w zeszłym roku niestety mi się nie udało. Teraz wszystko jest w porządku, trener zobaczył co potrafię i postawił na mnie, z czego się bardzo cieszę. Jestem w reżimie meczowym i chcę, żeby przełożyło się to teraz na spotkania kadry - stwierdził.
Pomocnik ujawnił też, że... boi się latać. - Cóż, z pewnością podróże samolotem nie należą dla mnie do przyjemnych, ale nie mam na to żadnego wpływu. Latanie jest wpisane w zawód piłkarza i muszę się z tym pogodzić - przyznał z uśmiechem.
Lewandowski: Musimy zagrać z sercem
2009-03-24
18:49
Mariusz Lewandowski podkreśla, że w zbliżających się meczach z Irlandią Północną i San Marino minimalna liczba punktów jaką muszą zdobyć podopieczni Leo Beenhakkera to sześć "oczek".