- Tego tytułu już nikt nam nie zabierze - mówi "SE" Obraniak. Środowa wygrana Lille nad Sochaux 1:0 może mieć kluczowe znaczenie dla losów tytułu. Zespół Obraniaka potrzebuje punktu w dwóch ostatnich meczach, choć nawet jeśli przegra oba spotkania, to i tak niemal na pewno będzie mistrzem.
Patrz też: Peszko z FC Koeln raczej się nie dogada
Bo we Francji, przy równej liczbie punktów decyduje różnica bramek, a i pod tym względem Lille jest lepsze od Marsylii o osiem goli. Obraniakowi Paryż dobrze się kojarzy. Tam spotkał się niedawno z dziećmi z polskiej szkoły, tam strzelił gola dającego jego drużynie Puchar Francji, a teraz może świętować pierwszy od 1954 roku tytuł mistrza dla Lille.