Łukasz Piszczek postanowił powiedzieć o swoim udziale w filmie "Lewandowski.Nieznany". Były reprezentant Polski w rozmowie z "Kanałem Sportowym" przyznał, że sceny z jego udziałem zostały najprawdopodobniej wycięte z ostatecznej wersji produkcji. Padły jasne słowa.
Łukasz Piszczek wycięty z filmu o Lewandowskim. Cała prawda wyszła na jaw
O udział Piszczka w filmie o Lewandowskim piłkarz zapytany został w rozmowie z "Kanałem Sportowym", przez Mateusza Borka. Dziennikarz pytał, czemu zawodnik nie był uwzględniony w produkcji, jednak prawda okazuje się zupełnie inna.
- Wiesz co: byli u mnie panowie w Goczałkowicach. Siedziałem nawet tak, jak Thierry Henry na boisku i odpowiadałem na pytania, ale widocznie nie było tyle miejsca i minut filmu dla mojej osoby - powiedział Łukasz Piszczek.
- Wycięli? - dopytywał Piszczka Mateusz Borek.
- Nie wiem, w sumie to nie widziałem tego dokumentu - odpowiedział Piszczek.
- No troszkę mi zabrakło twojego głosu i Kuby Błaszczykowskiego - powiedział Borek.
- No, był taki głos na pewno - odparł były piłkarz Borussii Dortmund.
Listen on Spreaker.