"Super Expres": - Co sprawiło, że w ubiegłym sezonie Marcin Bułka tak bardzo się rozwinął w Nicei?
Francesco Farioli (trener Ajaksu Amsterdam): - Przede wszystkim ma olbrzymi talent i sam na wszystko zapracował. Ja mu tylko pozwoliłem grać, a on udowodnił, że jest znakomitym zawodnikiem. Jest pracowity, skromny i chętny do rozwoju. Takim go zapamiętam. Cieszę się, że mogliśmy wspólnie pracować.
- W tej chwili wielu zastanawia się, czy nie powinien trafić do lepszego klubu. Co pan na to?
- Na pewno dobrze zrobił zostając w Nicei. Będzie mógł sprawdzić się na międzynarodowej arenie, a w lidze potwierdzać swoją klasę. O to jestem spokojny. Jest bramkarzem.
- Gdzie widział pan zatem jego największe atuty?
- Tak naprawdę w każdym aspekcie jest znakomitym graczem. Bardzo skutecznie broni na linii. Ma świetny refleks, ale również nie boi się rozgrywać piłki, doskonale współpracuje z defensorami. Można powiedzieć, że to idealny typ bramkarza, który spokojnie odnajdzie się w każdym zespole.
- W czym tkwił klucz do tak małej liczby straconych goli przez Nicę w poprzednich rozgrywkach?
- W grze całego zespołu. Mądrze się ustawialiśmy i nie dopuszczaliśmy rywali do zbyt wielu okazji strzeleckich. W efekcie mieliśmy najmniej straconych goli.
- Niedawno karierę zakończył Wojciech Szczęsny, który był numerem 1 polskiej kadrze. Jak wobec tej decyzji widzi pan karierę reprezentacyjną Bułki?
- Uważam, że należy mu się miejsce w wyjściowym składzie. Oczywiście wiem, że w Polsce nie brakuje doskonałych bramkarzy. W Serie A doskonale radzi sobie Łukasz Skorupski, w Panathinaikosie Ateny świetnie gra Bartłomiej Drągowski, co pokazał także w dwumeczu z Ajaksem w el. Ligi Europy. Jednak w mojej ocenie przyszłość Marcina to koszulka z numerem 1 w reprezentacji.
- W Ajaksie, w drugim zespole, jest polski pomocnik Jan Faberski. Co pan o nim sądzi?
- To młody, ale bardzo utalentowany zawodnik. Przed dwumeczem z Jagiellonią w el. Ligi Europy zgłosiliśmy go do rozgrywek, aby dać sygnał, że mamy go na oku. Niedawno podpisał umowę z drugą drużyną, strzelił gola, zaliczył asystę. Efektownie wszedł do drużyny. Musi jeszcze sporo pracować, ale mocno wierzymy w niego. Jesteśmy przekonani, że w przyszłości może być ważną postacią w Ajaksie.
Nicola Zalewski podbije Stambuł? Roman Kosecki o transferze kadrowicza do tureckiego giganta