Michał Probierz nie miał łatwego zadania, jeśli chodzi o obecne powołania. Już wcześniej było wiadomo, że nowy selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z Roberta Lewandowskiego, ale też choćby Pawła Dawidowicza. Warto natomiast zauważyć, że Probierz potrafi zrezygnować z doświadczonych zawodników, nawet jeśli nie jest do tego zmuszony – w kadrze nie pojawił się choćby Jan Bednarek, który w przeszłości bardzo często występował na środku obrony obok Kamila Glika. Zamiast takich zawodników jak Bednarek czy Krychowiak w kadrze pojawiają się debiutanci – Marchwiński i wspomniany wcześniej Peda. Kłopoty z kontuzjami nie skończyły się jednak po powołaniach i zamiast będących już wcześniej w kadrze Puchacza i Drągowskiego pojawią się kolejni debiutanci.
Michał Probierz stawia na Ekstraklasę. Czy jego plan wypali?
W niedzielę późnym wieczorem zaczęły pojawiać się informacje, że Bartłomiej Drągowski nie będzie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu. Początkowo mówiono o kontuzji, lecz później profil „Łączy nas piłka” przekazał, że bramkarz Spezii nie pojawi się w kadrze z powodów osobistych, ale potwierdziła się informacja, że zastąpi go Marcin Bułka.
Już wcześniej natomiast było wiadomo, że z powodu kontuzji nie będzie Tymoteusza Puchacza. Pytaniem otwartym było, czy w kadrze pojawi się Nicola Zalewski, Michał Karbownik, a wiele mówiło się także o możliwości powołania Patryka Kuna. Ostatecznie jednak Michał Probierz mocno zaskoczył i zamiast wspomnianych zawodników powołał Bartłomieja Wdowika z Jagiellonii Białystok.
Bartłomiej Wdowik kilkanaście dni temu skończył 23 lata. Wcześniej rzadko grał z orzełkiem na piersi, dwukrotnie wystąpił w kadrze U-20 i raz w U-21. Teraz jednak jego Jagiellonia Białystok spisuje się świetnie, a on sam jest bardzo ważną częścią drużyny i jak na lewego obrońcę może pochwalić się świetnym bilansem 4 bramek i 2 asyst w 11 meczach.