W niedzielny wieczór Napoli grało na wyjeździe z Lazio Rzym i pewnie zwyciężyło 3:0. W drugiej połowie meczu na boisku pojawili się Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, a ten drugi zanotował nawet ładną asystę przy trzeciej bramce. Trener Maurizio Sarri postanowił wynagrodzić swoim piłkarzom dobrą postawę na Stadio Olimpico i w poniedziałek dał im wolne.
Reprezentanci Polski wykorzystali to w najlepszy możliwy sposób. Razem wskoczyli na jacht i udali się na rejs po zatoce neapolitańskiej, w którym towarzyszył im wypożyczony z Napoli do Carpi Igor Łasicki. Relaksowali się na środku morza, a zdjęciem z krótkiego urlopu pochwalił się na Instagramie Milik.
Celem ich podróży była wyspa Procida - jedna z trzech znajdujących się w zatoce. Nawet tam nie mogli jednak liczyć na chwilę spokoju. Piłkarzy ekipy ze Stadio San Paolo szybko rozpoznały miejscowe dzieci i nie odstępowały ich na krok. Jak widać popularność i rozpoznawalność ma swoje minusy!
Quando Milik e Zielinski sbarcano nella mia Procida e abbracciano i piccoli fan. ... Che belli ! #sscnapoli #Procida pic.twitter.com/bCKzbrUClU
— Paola Rendina (@pabla77) 10 kwietnia 2017