Paulo Sousa postanowił dać kibicom reprezentacji Polski jeden z najgorszych prezentów z okazji Świąt Bożego Narodzenia i poinformował Cezarego Kuleszę, że chciałby rozwiązać swoją umowę za porozumieniem stron, ze względu na ofertę z jednego z brazylijskich klubów. Te doniesienia, podane przez samego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej sprawiły, że w kraju wybuchła wielka burza, a wraz z upływem czasu dowiadywaliśmy się kolejnych szczegółów z rozmowy Sousy z Kuleszą. Gdy opadł pierwszy kurz, ruszyła karuzela nazwisk trenerów, którzy ewentualnie mogą poprowadzić Polaków w barażowych meczach z Rosją.
Karuzela nazwisk po rezygnacji Paulo Sousy ruszyła z kopyta
Jak wynika z informacji "Super Expressu", od samego początku na liście Polskiego Związku Piłki Nożnej znajdują się cztery nazwiska: Adama Nawałki, Czesława Michniewicza, Marka Papszuna oraz Macieja Skorży. Dwaj pierwsi szkoleniowcy wydają się na obecną chwilę najbardziej realni, ponieważ Adam Nawałka pozostaje bez pracy od marca 2019 roku, gdy przestał trenować Lecha Poznań, a Czesław Michniewicz niedawno rozstał się z Legią Warszawa.
Robert Lewandowski powitany w Dubaju jak król! Nie uwierzycie, co robił na lotnisku! [WIDEO]
Zobaczcie, jak Paulo Sousa oberwał od dziennikarzy, klikając w naszą galerię zdjęć
Na prowadzeniu dwaj trenerzy
Jeszcze w niedzielny wieczór (26 grudnia) wydawało się, że ponowne zatrudnienie Adama Nawałki jest niemalże przesądzone, jednak obecnie nie jest to już tak pewne. Ponowne zatrudnienie Nawałki wydaje się logiczne, bo zna on kadrowiczów, a także jest zupełnie wolnym szkoleniowcem. Natomiast mamy też informacje, że rośnie środowisko ludzi, którzy lobbują za Michniewiczem. Był trener "Wojskowych" przez cały czas związany jest jednak z Legią i nie wiadomo, czy Dariusz Mioduski go puści. Z jednej strony byłoby to na rękę Mioduskiemu, bo nie musiałby płacić trenerowi do czerwca, ale z drugiej strony być może nie będzie on chciał budować pozycji Michniewicza, bo ich relacje do najlepszych nie należą.
Mateusz Borek brutalnie o Paulo Sousie. Powiedział to, co myślą kibice, nie zostawił suchej nitki