Młodzieżowym reprezentantem Polski od razu zajął się sztab medyczny Salernitany. Piłkarz trafił do szpitala w Salerno. Obawiano się, że nasz rodak może mieć problemy z sercem. Na szczęście badania to wykluczyły. Z podporą reprezentacji Polski do lat 21 kontaktował się prezes PZPN Zbigniew Boniek. Szef naszej federacji w mediach społecznościowych napisał: - Jestem po rozmowie z doktorem z Salernitana Calcio i Patrykiem Dziczkiem. Nasz piłkarz czuje się bardzo dobrze, prowadzone są dodatkowe badania, będzie dobrze.
Kamil Glik niczym Zenek Martyniuk! WIDEO z Polakiem stało się prawdziwym hitem
Początkowo Salernitana nie komentowała sytuacji z Patrykiem Dziczkiem. Dopiero dziś włoski klub wydał oświadczenie, w którym poinformował, że stan polskiego piłkarza jest dobry. Jednak pozostanie w szpitalu, gdzie lekarze będą przeprowadzali kolejne badania, aby dokładnie stwierdzić, co było przyczyną zasłabnięcia naszego rodaka. - Patryk Dziczek trafił to szpitala San Giovanni di Dio e Rugi d'Aragona w Salerno. Spędził tam noc - czytamy w komunikacie klubu Serie B na temat zdrowia Polaka. - Stan sportowca jest dobry. Pozostanie on jednak w szpitalu w celu przeprowadzenia dalszych badań mających pomóc zrozumieć przyczyny jego choroby - napisano w oświadczeniu.
Sędzia i jego śliczna partnerka BRUTALNIE ZAMORDOWANI. OKROPNE szczegóły potwornej zbrodni