Paulo Sousa

i

Autor: Cyfra Sport Paulo Sousa

O Paulo Sousie pojawiły się okropne plotki. Bezczelne spekulacje, jest jasne stanowisko

2021-10-27 8:11

Eliminacje do mistrzostw świata zbliżają się powoli do końca. Przed reprezentacją Polski ostatnie zgrupowanie w tym roku oraz ostatnie mecze w grupie. Po nich wyjaśni się, czy biało-czerwoni zagrają w barażach o mundial. Paulo Sousa chce, aby w najbliższym czasie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, a piłkarze mieli jak najlepsze warunki do przygotowań. Okazuje się, że o Portugalczyku pojawiło się przez to kilka okropnych plotek.

Biało-czerwoni przed meczami z Andorą i Węgrami, które zakończą rywalizację w grupie, są w bardzo dobrej sytuacji. Zarówno we wrześniu jak i w październiku podopieczni Paulo Sousy nie przegrali spotkania, a co najważniejsze, dwukrotnie ograli Albanię. Były to o tyle kluczowe zwycięstwa, że teraz to zespół z Bałkanów musi liczyć na potknięcie Polaków, a nie na odwrót.

Paulo Sousa sięgnie po nowego piłkarza? Możliwe wzmocnienie z Włoch, będzie debiut?

Paulo Sousa znów krytykowany. Pojawiły się okropne plotki

Kadra Paulo Sousy przed decydującymi spotkaniami ma dwa punkty przewagi nad Albanią. W dodatku albański zespół zmierzy się z Anglikami na Wembley i ciężko wierzyć, aby Synowie Albionu przegrali na własnym terenie. A brak zwycięstwa Albanii w Londynie w zasadzie przekreśla ich szanse na drugie miejsce w grupie, a zarazem baraże.

Paulo Sousa zabrał oficjalny głos w sprawie Matty’ego Casha. Na tę informację czekali wszyscy kibice

Ale nawet jeśli uda im się sprawić sensację na Wembley, wszystko zależy od Polaków. Ewentualne z zwycięstwa z Andorą i z Węgrami sprawią, że biało-czerwoni bez względu na inne wyniki, utrzymają drugą lokatę. Pierwsze spotkanie Polacy rozegrają na Półwyspie Iberyjskim. Tam odbędzie się również zgrupowanie, które nie było najłatwiejsze do zorganizowana pod względem logistycznym.

Sonda
Czy reprezentacja Polski awansuje na mundial w Katarze?

Paulo Sousa chciał zgrupowania w ciepłych krajach. Mocna reakcja rzecznika PZPN

- Przede wszystkim wyjazd do Andory to duże wyzwanie logistyczne i wiedzieliśmy o tym od kilku miesięcy, kiedy byliśmy na miejscu i wizytowaliśmy stadion, wybieraliśmy hotel dla drużyny. Tam nie ma lotniska. Najbliższe jest oddalone o ponad trzy godziny autobusem. Jak sobie weźmiemy całą podróż - zaczynając od wyjazdu z hotelu, z którego zazwyczaj korzystamy w Warszawie, przejazd na lotnisko, przelot do Barcelony i przejazd autokarem, to cała podróż w jedną stronę zabrałaby nam ponad osiem godzin - powiedział Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN w rozmowie z Polsatem Sport.

Kwiatkowski wyjawił również, że pojawiły się dziwne plotki dotyczące tego zgrupowania. Rzecznik postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości. - Mamy już wybrany ośrodek, finalizowane są umowy z tym obiektem. Może tak się okazać, że warunki pogodowe będziemy mieć o wiele lepsze, bo w listopadzie w Polsce może nawet padać śnieg. Wyłącznie względy logistyczne zadecydowały o tym, że będziemy w Hiszpanii, bo też słyszałem różne podteksty, że selekcjoner woli przebywać w ciepłym kraju. To są bzdury - wyjaśnił Kwiatkowski.

Najnowsze