Kamil Glik

i

Autor: Cyfrasport Kamil Glik

To już nie wróci?

Obwieszczono koniec Kamila Glika. Mocne podsumowanie legendy reprezentacji Polski. Rozwiano wszelkie nadzieje

2024-01-19 9:26

Kamil Glik przez wiele lat był filarem reprezentacji Polski i piłkarzem, bez którego wielu kibiców nie wyobrażało sobie biało-czerwonej kadry. Czas biegnie jednak nieubłaganie, a w przypadku zawodników ma on niebagatelne znaczenie. Glik już jakiś czas temu stracił miejsce w reprezentacji i nie zanosi się na to, aby do niej wrócił. Przekonany o zamknięciu tego rozdziału w życiu obrońcy jest były kadrowicz, Radosław Kałużny.

Kamila Glika bez chwili zastanowienia można postawić w szeregu z największymi legendami reprezentacji Polski. Obrońca, gdy tylko był zdrowy, występował w biało-czerwonych barwach, a nawet wówczas, gdy narzekał na mniejsze urazy, zaciskał zęby i walczył na całego. Dlatego jest tak lubiany przez kibiców, bo Glik nigdy nie odpuszczał, a w dodatku nie gryzł się w język i często mówił to, co myśli. Jednak kiedyś jego czas w reprezentacji musiał dobiec końca i wydaje się, że taki czas właśnie nadszedł.

Ciarki przeszły nas po tym, co powiedziano o Piotrze Zielińskim. Finał może być katastrofalny, fatalny scenariusz

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

Glik nie wróci już do reprezentacji?

Od dłuższego czasu Glik nie jest powoływany do reprezentacji i choć występuje regularnie w Cracovii, trudno wierzyć, aby sytuacja miała się zmienić. Przekonany o tym, że czas Glika w kadrze dobiegł końca jest Radosław Kałużny. - Co do kadry - w jego wypadku to rozdział zamknięty. Na amen. Łączenie Kamila z reprezentacją straciło sens. Nie mówię tego złośliwie - powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Kałużny uważa również, że kadrę czeka trudna przebudowa, której nie można robić na starych fundamentach. - To wymusza przebudowę, a skoro tak, trudno robić generalny remont na starych fundamentach i opierać kadrę na piłkarzach schodzących ze sceny, którzy swój top mają już za sobą - ocenił były piłkarz.

Jan Tomaszewski ostro o Lewandowskim i Miliku
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze