Paulo Sousa i PZPN rozwiązali kontrakt za porozumieniem stron
Flamengo Rio de Janeiro nie mogło ogłosić go nowym trenerem dopóki nie będzie wolnym trenerem. Był to z pewnością powód tego, że prawnicy Sousy chcieli bardzo szybko zakończyć sprawę z PZPN. Jednak teraz dochodzą do nas informacje, jakich argumentów mieli używać, by przekonać do rozwiązania umowy. Według naszych informacji, Sousa miał mówić, iż obawia się o swoje bezpieczeństwo i życie, jeśli będzie musiał przyjechać do Polski. Wystraszyć miało go to, jak polska opinia publiczna odebrała jego dezercję, zabolała krytyka dziennikarzy i publicystów, w tym naszego eksperta Jana Tomaszewskiego.
Paulo Sousa przestraszył się Marcina Gortata?
Za jeden z przykładów prawnicy Sousy mieli podać twitt… Marcina Gortata. Słynny koszykarz napisał: Mam nadzieję, żee Paulo Sousa nastąpi na klocka lego z rana”. Czyżby to aż tak bardzo wystraszyło byłego (na szczęście) selekcjonera reprezentacji Polski? - Dobrze się stało, całe szczęście, bo jakby wrócił do pracy w Polsce, byłaby tragedia. Uwolniliśmy się od niego, co za informacja, coś nieprawdopodobnego! Mogę powiedzieć, że to pierwsze zwycięstwo Sousy w poważnej sprawie, pierwszy raz mogę mu powiedzieć: brawo, brawo, brawo! – powiedział „Super Expressowi” Jan Tomaszewski.