Ronaldo był przed laty prawdziwym geniuszem. Grał m.in. w FC Barcelona, Interze Mediolan, Realu Madryt czy AC Milan. Dwukrotnie wygrywał plebiscyt Złotej Piłki (1997 i 2002 rok), a w reprezentacji Brazylii w 98 meczach strzelił aż 62 gole. Długo uznawano go za najlepszego zawodnika na świecie, dlatego też teraz jest traktowany jako jeden z największych piłkarskich ekspertów.
Tym mocniej cieszą jego słowa pod adresem Roberta Lewandowskiego. Polak występuje w końcu na tej samej pozycji, co Ronaldo, dlatego Brazylijczyk dobrze wie, o co chodzi w tym fachu. I bardzo docenił kapitana reprezentacji biało-czerwonych. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" został zapytany o to, czy "Lewy" poradziłby sobie w Realu Madryt - Myślę, że jest wystarczająco dobry, żeby sprawdzić się w każdym klubie świata. Gra już zresztą w czołowym, Bayernie. Byłby wzmocnieniem każdej drużyny, nawet najmocniejszej - stwierdził Brazylijczyk.
Niestety w najbliższym czasie nie przekonamy się o tym, czy ma rację. Lewandowski latem nie zmienił klubu, a trudno się też spodziewać, by do transferu doszło zimą. Dlatego przez kolejny rok będziemy go zapewne oglądać w barwach Bayernu Monachium. A co potem? Czas pokaże.