- Nie mam pojęcia co w nich wstąpiło - powiedział szczerze zdziwiony Stefan Majewski - muszę to obejrzeć jeszcze raz na video...
Mecz byl rzeczywiście dramatyczny. Biało-czerwoni najpierw prowadzili 2:0, potem Albańczycy wyrównali na 3:3, tuż przed końcem czwartego gola dla Polski strzelil Arek Woźniak.
To już drugi dobry mecz młodzieżówki, po wyjazdowym 1:1 z Portugalią. Ale reakcja zdumionego "Doktora" ucieszyła nas nie mniej od wyników pilkarzy.