Polak bohaterem w Ameryce. Wybrali go "Piłkarzem meczu" w MLS [WIDEO]

Jednym z niedawnych występów w MLS Adam Buksa był zawiedziony. Nie dość, że zespół New England Revolution przegrał u siebie 0:1 z Toronto FC to w dodatku nasz rodak okazał się pechowcem. W drugiej połowie mógł doprowadzić do remisu. Podszedł do rzutu karnego i zmarnował znakomitą okazję Po jego uderzeniu piłka poszybowała nad bramką drużyny przyjezdnej. Na szczęście po tygodniu zrehabilitował się i odkupił winy. Tym razem był liderem drużyny New England, która pokonała na wyjeździe 3:2 Montreal Impact.

Ważne słowa selekcjonera o czołowym graczu kadry. "Należy mu się szacunek"

To właśnie Buksa wypracował pierwszego gola. Wykorzystał zagapienie obrońców gospodarzy. Przejął piłkę i pobiegł prawą stroną w kierunku bramki rywali, a następnie zagrał tak, że Kekuta Manneh posłał piłkę do siatki z kilku metrów. Akcja z udziałem naszego piłkarza na skrócie poniżej od 0.20 min. Na początku drugiej połowy wbiegł między dwóch obrońców, następnie wykonał zwód i strzelił prawą nogą obok interweniującego kanadyjskiego bramkarza Jamesa Pantemisa. Na skrócie cała akcja od 2.08 min. W tym momencie New England prowadziło już 3:1. To było czwarte trafienie Polaka w tym sezonie. W końcówce gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki.

Trudna sytuacja napastnika reprezentacji Polski. Przezimuje na trybunach?

Po 18. kolejkach liderem konferencji Wschodniej jest Toronto, które ma trzy punkty przewagi nad Philadelphia Union i siedem nad Columbus Crew (mecz mniej). New England zajmuje piąte miejsce ze stratą dziesięciu punktów do lidera. W następnej kolejce (20 października) polskie starcie. New England zmierzy się u siebie z Philadelphia Union, gdzie gwiazdą jest Kacper Przybyłko, który w tym sezonie zdobył siedem bramek.

Zachwyty pod adresem kadrowicza. "Potwierdził, że jest najlepszy w Europie"