Polska - Albania: Robert Lewandowski

i

Autor: CyfraSport Polska - Albania: Robert Lewandowski

Grad bramek w Warszawie. Pewne zwycięstwo Polaków

2021-09-02 23:03

Reprezentacja Polski nie miała litości dla rywali z Albanii! W spotkaniu rozgrywanym w Warszawie Polacy strzelili aż cztery bramki, a ze świetnej strony pokazał się Robert Lewandowski, który był bez wątpienia najlepszym piłkarzem meczu. Kapitan kadry popisał się piękną bramką i efektowną asystą, potwierdzając świetną formę.

Reprezentacja Polski nie miała litości dla rywali z Albanii i mimo słabszej, pierwszej połowy spotkania, pokazała wielką klasę, szczególnie w formacji ofensywnej. Swoją dobrą dyspozycję potwierdził Robert Lewandowski, ale błysnął także debiutant - Adam Buksa. Gracz New England Revolution popisał się śliczną bramką i dał Paulo Sousie powody, aby ten zaufał mu w trakcie kolejnych spotkań kadry.

Reprezentacja Polski wygrała z Albańczykami. Pewne zwycięstwo kadry Paulo Sousy

Kadra Paulo Sousy, która była zdecydowanym faworytem spotkania rozgrywanego w Warszawie, zaczęła mecz bardzo dobrze. Polacy przeważali, co przełożyło się na szybką bramkę Roberta Lewandowskiego, który zapisał się na listę strzelców już w 12. minucie spotkania. Napastnik Bayernu dostał dogranie od Kamila Glika i głową wepchnął piłkę obok bezradnego Berishy. Niestety, nasi rywale się nie przerazili i zaczęli konstruować szereg groźnych akcji. Dobrze grał Hysaj i Manaj, jednak na listę strzelców wpisał się Cikalleshi. Napastnik Konyasporu obnażył wszelkie słabości Polaków i pięknym uderzeniem znalazł drogę do bramki. Na całe szczęście, tuż przed końcem pierwszej połowy, Adam Buksa wykorzystał dogranie Przemysława Frankowskiego i zdobył debiutancką bramkę.

Druga połowa pod dyktando Polaków. Kontrowersje po zagraniu Glika

Druga połowa przebiegała już pod dyktando drużyny Paulo Sousy. W 54. minucie spotkania, wynik podwyższył Grzegorz Krychowiak, który wykorzystał świetne dogranie Roberta Lewandowskiego, który praktycznie ograł całą linię defensywną naszych rywali. Albania nie złamała się bramką pomocnika Krasnodaru i atakowała przez cały czas. Około 64. minuty doszło do starcia między Kamilem Glikiem a Rejem Manajem. Obrońca Benevento zaczepił nogą napastnika Spezii, co doprowadziło do sprzeczki Albańczyków z sędzią spotkania. Arbiter nie dopatrzył się jednak faulu i ukarał żółtą kartką samego Manaja. Od tego czasu, nasi rywale cały czas naciskali, ale byli mało konkretni. Błąd obrony pod koniec spotkania wykorzystał Karol Świderski, który dograł do Karola Linnety'ego, dzięki czemu zakończyliśmy spotkanie wynikiem 4:1. Kolejny mecz Polaków w niedzielę. Podopieczni Paulo Sousy zmierzą się z San Marino.

Polska — Albania 4:1 (2:1)

Bramki: Lewandowski (12'), Buksa (44'), Krychowiak (54'), Linetty (89')  -  Cihalleshi (25')

Polska: Szczęsny - Bereszyński (32. Dawidowicz), Glik, Bednarek Ż, Rybus (81. Puchacz) - Jóźwiak, Krychowiak, Moder, Frankowski (61. Linetty) - Buksa (81. Świderski Ż), Lewandowski

Albania: Berisha - Ismajli, Djimsiti, Kumbulla - Hysaj Ż, Bare Ż, Gjasula Ż, Abrashi Ż (74. Cekici), Manaj Ż (67. Balaj), Trashi (67. Roshi) - Cikalleshi (83. Uzuni)

Najnowsze