Filip Starzyński, Polska

i

Autor: CYFRASPORT

Polska - Finlandia: Filip Starzyński: Do Lewandowskiego mówię na „ty”

2016-03-26 23:34

Filip Starzyński (25 l.) w swoim drugim występie w reprezentacji Polski zaliczył pierwszego gola. I to w dodatku przepięknego. Znakomicie współpracował z gwiazdami biało-czerwonych.

„Super Express”: - To najważniejszy gol w twojej karierze?

Filip Starzyński: - Jest na pewno wysoko w rankingu. Taka miła chwila w moim piłkarskim życiu.

Polska - Finlandia 5:0. Udany sprawdzian biało-czerwonych!

- Wróciłeś do Polski po nieudanej próbie podbicia Europy Zachodniej. Odżyłeś w Zagłębiu Lubin?

- Czuję się dobrze, i fizycznie, i psychicznie. Na pewno nie załamywałem się po tym, co stało się w Belgii. Teraz jest dobrze.

- Dlaczego ci się nie udało w Lokeren?

- Wiele czynników się na to złożyło. Tyle, że ja już o tym nie myślę. Skupiam się na grze w Zagłębiu Lubin.

- Byłeś zaskoczony powołaniem do reprezentacji?

- Nawet bardzo. Każdy marzy o reprezentacji i po to trenuje, żeby być blisko niej.

- Jak opiszesz pobyt na zgrupowaniu z takimi gwiazdami jak Lewandowski? Mówisz do nich na „ty”, czy na pan?

- Oczywiście, że na „ty” (śmiech). Jestem już któryś raz na reprezentacji, więc znam już trochę chłopaków. Wiadomo, że nie tak dobrze jak oni siebie znają, bo spędzają ze sobą dużo czasu. Ale na „pan” nikomu nie mówię.

- Jest stres przed meczami reprezentacji?

- Nie ma stresu. Jest za to pozytywna energia.

- Jesteś lepszym piłkarzem niż wówczas, kiedy wyjeżdżałeś z Polski?

- Jestem lepszy. Motorycznie, fizycznie, siłowo. Pod tymi względami się poprawiłem.

- Chciałbyś odbudować się w polskiej lidze, pograć w kadrze i jeszcze raz spróbować podbić Europę? Czy wręcz przeciwnie – odechciało ci się tej Europy?

- Na pewno nie odechciało mi się. Ale zobaczymy, jak to będzie.

Przemysław Ofiara, Marcin Szczepański

Najnowsze