Robert Lewandowski

i

Autor: cyfrasport Robert Lewandowski

Ile i komu?

Polska – Litwa. Kapitan zrobił swoje, ale o zachwyty trudno. Tak oceniliśmy Biało-Czerwonych

2025-03-21 22:47

To była prawdziwa droga przez mękę. Ze 142. zespołem w rankingu FIFA do ostatnich sekund drżeliśmy o wynik. Zwycięstwo dał nam niezawodny król Stadionu Narodowego, Robert Lewandowski. Ale trudno z optymizmem patrzeć w przód po tym, co pokazali podopieczni Michała Probierza. Oto nasze oceny w skali 1-6 po wygranym 1:0 meczu z Litwą – i tak nieco „podciągnięte” – jak to mówią – „dla dobra polskiej piłki”..

Łukasz Skorupski - 5

W przypadku takich spotkań nota bramkarza powinna wynikać ze średniej ocen kolegów – pracy powinien mieć serdecznie mało. I miał, ale koncentrację zachował na najwyższym poziomie. Jedyny celny strzał rywali (Gvidas Gineitis w 37. minucie) w 1. połowie złapał „w zęby”, po zmianie stron uratował nas przed kompromitacją po próbie Giedriusa Matuleviciusa. Absolutny top w naszej ekipie!

Kamil Piątkowski – 2

Tym meczem odpowiedział dość jasno na pytanie, dlaczego musiał szukać wypożyczenia z europejskiego średniaka, jakim jest w tej chwili klub z Salzburga. W tureckiej Kasimpasie jest „w ogniu” walki” – jak mówił nam Jacek Cyzio, ale piłkarskiej jakości mu to nie przydało.

Jan Bednarek - 3

Brawa przy otwartej kurtynie zebrał za interwencję z 23. minuty – być może kluczową w 1. połowie, gdy wślizgiem „wyjął” piłkę spod nóg Artura Dołżnikowa. Najsolidniejszy w naszej linii defensywnej i jedyny, który... potrafił dojść do główki w polu karnym gości po jednym z wielu rzutów rożnych.

Jakub Kiwior – 1,5

Bał się o jego dyspozycję Marek Koźmiński w rozmowie z „Super Expressem”, trafiając z analizą w dziesiątkę. Nerwowy, elektryczny początek gracza Arsenalu, wiele piłek granych do tyłu, a te do przodu – bez konkretnego adresata, nawet gry podawał na 7-8 metrów. I do końca miał szereg równie niewytłumaczalnych zagrań...

Matty Cash – 2,5

Gdyby w pierwszych minutach zdołał wepchnąć piłkę do siatki Litwinów… Gdyby później nie zgubił jej w polu karnym… Fani (a raczej fanki) przyjęli jego powrót do reprezentacji entuzjastycznie. Nie był ostatnim w polskiej ekipie pod względem jakości czysto piłkarskiej, ale produktywności z tego było żałośnie mało.

Jakub Piotrowski – 1,5

Spadała mu piłka pod nogi w polu karnym, a nawet bramkowym, nie potrafił jednak wybrać odpowiedniego w tych momentach rozwiązania. Takiego, by wcelować w bramkę, miast nad poprzeczką. Jeżeli - choćby ze względu na strzał z dystansu - miał być „tajną bronią”, to… ewidentnie amunicję do niej zostawił w szatni.

Jakub Moder - 2,5

Niewiele – w porównaniu z jesiennymi występami w Lidze Narodów – było w jego grze momentów, które by świadczyły o tym, że zaczął wreszcie grać regularnie. Jeżeli coś zapamiętaliśmy, to jedno-dwa podania na kilkadziesiąt metrów, do Casha czy Frankowskiego. Nie było go za to wcale w „małej grze” z pozostałymi naszymi środkowymi pomocnikami.

Memy po meczu Polska - Litwa. Cały kraj śmieje się z reprezentacji Michała Probierza, gol Lewandowskiego niczego nie zmienił

Sebastian Szymański - 3

Szarpał z piłką i bez, szukał grania „z klepki”, na jeden kontakt. I nie znajdował partnerów do takiej gry. Siłą rzeczy gasł u niego entuzjazm i uciekały moce. No i te seryjnie bite rzuty rożne, które nie znajdowały adresata w polu karnym...  Miał zastąpić godnie Piotra Zielińskiego, nie do końca mu to wyszło...

Przemysław Frankowski – 2

Wydawało się w 1. połowie, że zbyt rzadko wykorzystują go koledzy na lewym wahadle. Ale jak już dostawał piłkę, okazywało się, że… trudno mu zastąpić Nicolę Zalewskiego. Brak szybkości rzucał się w oczy.

Robert Lewandowski – 3

Od lat jest królem Stadionu Narodowego, więc odetchnęliśmy, gdy – podwajany i potrajany przez rywali – w końcu zdobył tu swoją 31. bramkę; to za nią podbijamy nieco notę. Z odrobiną szczęścia dał nam wygraną, ale ono ponoć ono sprzyja największym. Grymas bólu na twarzy po tym golu to nie jego styl – to rzeczywiście, niestety, może być coś poważniejszego.

Karol Świderski – 1,5

Kibice kochają go za rolę dżokera – parę ważnych bramek dla Biało-Czerwonych zdobył, wchodząc z ławki. Tym razem zagrał od pierwszej minuty. Mocno bezradny, bez piłek od partnerów. A jak już do niego docierała, nie był w stanie zrobić z nią nic produktywnego.

Rezerwowi

Jakub Kamiński - 3

Niewiele się nagrał tej wiosny w klubie. Ale walkę i ambicję po prostu ma we krwi. To jego akcja – w stylu, jaki znamy z Lecha i z pierwszego sezonu w Bundeslidze - zaowocowała asystą przy trafieniu „Lewego”.

Krzysztof Piątek - 1,5

Mocno zameldował się na murawie: minutę po wejściu znalazł miejsce do oddania strzału – szkoda, że niecelnego. Bez zdziwienia: ostatnią bramkę w Turcji zdobył siedem tygodni temu...

Mateusz Wieteska, Mateusz Bogusz, Adam Buksa

bez oceny, za krótkie występy

Sonda
Czy reprezentacja Polski awansuje na mistrzostwa świata 2026?
Sport SE Google News

Najnowsze