Franciszek Smuda: - Przegraliśmy z trzecią druzyną świata...eee, to znaczy oczywiście zremisowaliśmy, ale ten remis traktuję jak porażkę. W szatni było trochę smutku...Absencję Obraniaka "załatwili" nam Niemcy. To ich działacze zadzwonili do swojego prawnika w federacji i on zaraz stwierdził, że za czerwoną kartkę z Meksykiem Ludo nie może grać...Występ Perquisa oceniam pozytywnie. Z początku był trochę nerwowy, ale widać, że ten chłopak wie o co chodzi.
Robert Lewandowski: - My jeszcze wygramy z Niemcami. Wygramy z nimi podczas Euro. Na razie strzeliliśmy im gola, a nawet dwa, po 31 latach przerwy i to się liczy.
Jakub Wawrzyniak: - Pośliznąłem się i to mnie boli. Gdybym popelnil błąd, albo nia dał rady, to byłoby coś co można zrozumieć. Ale taki pech, w takiej chwili...Od dawna gram w tych butach, w deszczu i na suchym i jeszcze nigdy nie zawiodły...Niemcy mieli trzy "setki", które kapitalnie obronił Wojtek Szczęsny. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie z nimi walczyć jak z równymi, ale naszą grę obronną trzeba poprawić.
Damien Perquis: - Cieszę się z debiutu w reprezentacji. Ten stadion jest bardzo piękny. Remis z Niemcami to dobry wynik, oni są naprawdę bardzo mocnym zespołem.
Adrian Mierzejewski: - O tym, że mam grać i zastąpić Obraniaka dowiedziałem sie na 15 minut przed meczem, dopiero pod koniec rozgrzewki...Niepotrzebny był ten karny, nie powinno go być...Mamy spuszczone głowy, bo zabrakło nam tak niewiele...
Wojciech Szczęsny: - Bohater spotkania? Może zgodziłbym się na ten tytuł gdyby było 2:1, a jak 2:2 to nie. Straciliśmy gola w ostatniej sekundzie, takie rzeczy nie powinny się zdarzać...Ojciec po meczu był wyjątkowo miły . Ochrzanił mnie tylko za jedną piłkę, która jego zdaniem powinienem złapać, a nie wybijać nad poprzeczkę.