Polska dobrze otwiera nowy sezon Ligi Narodów. Podopieczni Czesława Michniewicza triumfowali w meczu z Walią 2:1 po bramkach Jakuba Kamińskiego i Karola Świderskiego. Zwłaszcza trafienie pierwszego z nich jest istotne dla fanów kadry. To nazwisko, które naprawdę warto zapamiętać. Młodziutki Jakub Kamiński trafił do siatki, doprowadzając do remisu. Duża w tym zasługa Tymoteusza Puchacza, który po indywidualnej akcji minął obrońcę, wyłożył piłkę byłemu koledze z drużyny, a ten płaskim strzałem trafił do bramki.
NIE PRZEGAP! Polska wygrywa z Walią po wielkich męczarniach! Zdecydowała sama końcówka spotkania
Polska - Walia 2:1. Zobacz gola Kamińskiego
Jakub Kamiński oszalał z radości i nic dziwnego. Zapewne było to jedno z jego największych marzeń w karierze - wystąpić z orłem na piersi i strzelić dla reprezentacji narodowej gola. Kamiński, który odchodzi do VfL Wolfsburg, zrobił salto i utonął w objęciach kolegów.
- Fajnie, bo to mój drugi występ w kadrze. Mega się cieszę. W Ekstraklasie parę takich bramek było. Cieszę się, że udało mi się trafić. Współpraca z kolegami z Lecha była dobra i czekam na kolejne mecze - mówił Jakub Kamiński w rozmowie z TVP Sport tuż po meczu.