Grzegorz Krychowiak

i

Autor: Cyfra Sport Grzegorz Krychowiak

Potworna wpadka Krychowiaka. Jak to w ogóle możliwe?! Nie zostawili na nim suchej nitki, koszmarna chwila

2022-04-12 7:32

Grzegorz Krychowiak w zasadzie z marszu wszedł do pierwszej drużyny AEK Ateny po tym, jak postanowił odejść z rosyjskiego klubu. Na razie jednak gra Polaka w Grecji nie zachwyca, o czym przekonują opinie tamtejszych mediów. W dodatku Krychowiak w miniony weekend popełnił katastrofalny błąd, po którym nie zostawiono na nim suchej nitki. Trudno wytłumaczyć to, co pod własną bramką zrobił reprezentant Polski.

Grzegorz Krychowiak był jednym z pierwszych zagranicznych zawodników grających w lidze rosyjskiej, który postanowił odejść z klubu po wybuchu wojny na Ukrainie. Mówiło się, że pomocnik może trafić nawet do Legii Warszawa, ale wybrał inną stolicę. Postanowił spróbować swoich sił w Grecji, a konkretnie w AEK Ateny, a więc w jednym z czołowych klubów z tego kraju.

Te informacje nie mieszczą się w głowie! Chodzi o Lewandowskiego i Barcelonę. Ujawniono szokującą kwotę

Koszmarny błąd Krychowiaka. Jak to w ogóle możliwe?

Wejście do zespołu Krychowiak miał niewątpliwie ułatwione, bo w AEK na co dzień występuje inny reprezentant Polski, Damian Szymański. Obaj panowie w ostatnich spotkaniach razem występują w środku pola. Krychowiak jak dotychczas zagrał trzy mecze w pełnym wymiarze czasowym. Jednak ocena jego gry nie jest najlepsza.

Ważne informacje w sprawie Jakuba Modera! W ostatniej chwili zapadła kluczowa decyzja

Zwłaszcza po ostatnim weekendzie. AEK Ateny mierzył się na własnym obiekcie z Arisem Saloniki. Mecz gospodarzom zupełnie nie wyszedł, a z pamięci będzie chciał go wyrzucić również Krychowiak, który w 58. minucie popełnił katastrofalny błąd. Polak próbował wybić piłkę w niebezpiecznej sytuacji, ale zrobił to najgorzej, jak się dało.

Sonda
Czy AEK Ateny to dobry klub dla Grzegorza Krychowiaka?

Krychowiak okropnie krytykowany. Nie zostawili na nim suchej nitki

Krychowiak zupełnie nie trafił w futbolówkę, ta odbiła się od jego głowy i trafiła pod nogi rywala, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Polaka nie uratował nawet VAR i sędzia po analizie uznał bramkę dla Arisu. To trafienie okazało się kluczowe i goście wygrali 2:1. Greckie media nie zostawiły na Krychowiaku suchej nitki.

- Krychowiak, gwiazda zespołu, przy stanie 1-1 zagrał na amatorskim poziomie w linii własnego pola karnego i dał drugiego gola drużynie Aris - czytamy w "Sport Time". - Polski pomocnik nie wyróżniał się zarówno w powstrzymywaniu ataków rywali, jak i w kreowaniu akcji własnej drużyny. Niektóre jego zagrania były rozczarowujące, co denerwowało kibiców - napisano na portalu enwsi.gr. Krychowiak został również okrzyknięty "negatywnym bohaterem" meczu. Sytuację z Polakiem można zobaczyć na poniższym wideo od 4 minuty.

Wyjątkowa wizyta u Jana Tomaszewskiego. Wyjątkowy wywiad o reprezentacji

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze