Fernando Santos rozstał się z kadrą Polski w bardzo dużej niesławie. Szkoleniowiec nie radził sobie dobrze w trakcie eliminacji mistrzostw Europy, po czym poszedł pracować do Besiktasu Stambuł. W Turcji wcale lepiej nie było i trener musiał szukać sobie zatrudnienia w reprezentacji Azerbejdżanu. Tam też trener nie radzi sobie dobrze, a drużyna narodowa kraju nie wygrała ani razu. Grzmoty na trenera rozpętały się po kompromitacji z kadrą Szwecji, przegranym 0:6 przez jego podopiecznych. W sprawie wypowiedział się były piłkarz reprezentacji Azerów - Afran Ismaijlow, który domaga się dymisji Santosa.
ZOBACZ WIĘCEJ: Dziennikarz wypunktował Cezarego Kuleszę na wizji! Prezes PZPN mógł tylko przytaknąć
Fernando Santos na cenzurowanym. Nie mają dla niego litości
Jak powiedział Ismaijlow w wywiadzie dla Idman&Biz, przegrana ze Szwecją w takim stylu jest wielką hańbą dla drużyny narodowej.
- - Mogli strzelić nam 10 lub 15 goli... to była hańba. Zniszczyli nas. To aż łamie serce - mówi były kadrowicz.
Jak mówi 40-krotny reprezentant kraju, Santos wprost powinien odejść z pracy po takich rezultatach.
- Musimy przygotować się na grę w Dywizji D. Trener Fernando Santos apeluje o spokój, mówi, aby się nie poddawać i twierdzi, że istnieje strategia… Ale jaka strategia i z kim? Szanujący się trener po takiej porażce podałby się do dymisji - mówi były kadrowicz.