Nad Bosfor przyjechał tym razem trzynasty zespół Süper Lig. Ale niewiele ponad kwadrans goście stawiali opór ekipie trenera Ismaila Kartala. W 17 min Dušan Tadić zagrał podanie w narożnik pola bramkowego Sivassporu, a Szymański „na wślizgu” uderzył piłkę nie do obrony!
To było już siódme trafienie polskiego pomocnika w tym sezonie ligowym. Więcej goli ma tylko czterech piłkarzy w całej stawce (liderzy – Edin Dżeko z Fenerbahce i Mauro Icardi z Galatasaray uzbierali ich po 11). Szymański dorzucił do tego również cztery astyty – ten wynik też plasuje go w ścisłej czołówce piłkarzy dogrywających ostatnie podanie.
W poniedziałkowy wieczór Polak zaliczył „asystę drugiego stopnia” przy golu na 2:0, którego autorem był Irfan Can Kahveci. W klasyfikacji kanadyjskiej nie będzie ona oczywiście ujęta, ale samo zagranie wywołało ogromne emocje. Po podaniu Freda, reprezentant Biało-Czerwonych wykonał bowiem „no look pass”… piętą, w kierunku Brighta Osayi-Samuela, a ten otworzył drogę do bramki Kahveciemu. Filmik, który prezentujemy poniżej, opublikowany w mediach społecznościowych i opatrzony opisem „Znakomity akcent, który pokazuje jego klasę i inteligencję”, szybko zebrał kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń i wiele polubień oraz emocjonalnych komentarzy.