Real jednak nie chce Lewandowskiego?! "Nie jesteśmy nim zainteresowani"

O tym transferze mówi się od dawna. Marzeniem Roberta Lewandowskiego jest gra w Realu Madryt, a do niedawna sami "Królewscy" też chcieli go sprowadzić. Jakiś czas temu Polak zmienił też agenta i jego nowym współpracownikiem został Pini Zahavi, a wielu odebrało to jako jasny sygnał, że "Lewy" zrobi wszystko, by opuścić Bayern Monachium i przenieść się na Santiago Bernabeu.

Od kilku tygodni temat ten jest więc niezwykle gorący, a media jeszcze go podgrzewają. W weekend kataloński dziennik "Mundo Deportivo" podał informację, jakoby Lewandowski dogadał się z Realem w sprawie indywidualnego kontraktu. Dziennikarze twierdzili, że teraz do uzgodnienia pozostaje cena, jaką mistrzowie Hiszpanii mieliby zapłacić za piłkarza.

Przedstawicielom "Królewskich" bardzo jednak zależy na utrzymaniu dobrych kontaktów z szefami Bawarczyków. O czym przekonaliśmy się w poniedziałek. Zdaniem niemieckich mediów informacje "Mundo Deportivo" o porozumieniu "Lewego" z Realem to nieprawda. Napisała o tym gazeta "Muenchener Merkur", która twierdzi, że prezes madrytczyków, Florentino Perez, miał osobiście napisać wiadomość do Karla-Heinza Rummenige, sternika Bayernu. W której zaprzeczał o rzekomych rozmowach z Lewandowskim.

Temat podchwycił dziennik "Bild", który opublikował nawet treść tego SMS-a! - To, co piszą gazety, nie jest prawdą. Nie jesteśmy zainteresowani waszym piłkarzem - miał napisać Perez. Trudno wnioskować, czy jest to prawdziwa informacja, czy nie. Ale jeśli tak, to wygląda na to, że transfer Lewandowskiego mocno się oddala. Do tej pory wydawało się, że determinacja Realu może być kluczem do sprowadzenia kapitana reprezentacji Polski. Ostatnie słowo należy bowiem do Bayernu, z którym "Lewy" jakiś czas temu przedłużył kontrakt. Ale jeśli "Królewscy" faktycznie go nie chą, to niewykluczone, że będzie on musiał swoje wielkie marzenie o grze w stolicy Hiszpanii odłożyć na półkę.

ZOBACZ: Tak będą wyglądały koszulki reprezentacji Polski na MŚ w Rosji?