Mimo upływu lat, "Grosik" niezmiennie pozostaje istotnym elementem ekipy biało-czerwonych. Widać to było także i we wtorkowym starciu ze Słowenią, w którym zanotował asystę przy golu Jacka Góralskiego na 3:2, co ustaliło rezultat pojedynku. 31-latek musi już zatem myśleć o optymalnych przygotowaniach do mistrzostw Europy 2020 i niewykluczone, że uczyni to już w innym klubie niż Hull City, w którym występuje obecnie.
Zdaniem "Nottingham Post", o sprowadzeniu Grosickiego myśli Nottingham Forest. Ekipa to rozważała transfer Polaka już latem, ale wówczas nie doszła do porozumienia w kwestii sumy odstępnego z Hull. "Tygrysy" chciały za swojego piłkarza 4 mln funtów, co było kwotą przewyższającą możliwości klubu, który wygrał Puchar Europy w 1979 i 1980 roku. Niewykluczone jednak, że teraz będzie odwrotnie, ale z pewnością ewentualny ruch poprzedzą trudne rozmowy.
Dla "Grosika" przeprowadzka do Nottingham z pewnością stanowiłaby awans sportowy. Zespół ten zajmuje bowiem 5. miejsce i realnie liczy się w walce o awans do Premier League. Obecny zespół skrzydłowego, Hull, sklasyfikowany jest na 12. pozycji, co stanowi lokatę w samym środku 24-zespołowej stawki.