Klara Lewandowska przyszła na świat 4 maja. Kapitan reprezentacji Polski nie ukrywa, że w jego życiu w związku z tym zaszły zmiany. - Czuję się na pewno inaczej - przyznaje w rozmowie z "Super Expressem". - Zawsze jak ktoś mi mówił, że zostaje rodzicem, to myślałem sobie "fajnie" i się cieszyłem. Każdy czuje, jak to naprawdę jest, kiedy sam zostaje ojcem. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że jest to aż tak fantastyczne uczucie. Jeśli chodzi o "nieprzespane noce", to na razie nie mamy tego problemu - uśmiecha się.
Robert Lewandowski podkreśla, że narodziny pierworodnego dziecka dają mu dodatkową motywację do jeszcze lepszej gry. - Pewnie dopiero po wakacjach, jak minie trochę czasu, będę mógł powiedzieć, jak narodziny Klary na mnie podziałały. Mam jednak wrażenie, że to wydarzenie daje jakąś dodatkową moc. Mam kolejną osobę, dla której mogę grać i strzelać bramki. To fajne uczucie - zaznacza Robert.
Anna Lewandowska urodziła Klarę, kiedy sezon Bundesligi jeszcze trwał. Jednak Robert podkreśla, że oczekiwanie na córeczkę nie wpływało na jego przygotowanie mentalne do meczów. - Graliśmy raz w tygodniu, więc było trochę czasu na przygotowanie się do wszystkiego. Można więc powiedzieć, że poród przyszedł w najlepszym momencie - twierdzi.