Bolesna prawda o wyniku Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski w ostatnich latach był prawdziwym bohaterem Gali Mistrzów Sportu. Właściwie co roku plasował się na czołowych miejscach - z wyjątkiem edycji 2018, gdy był dopiero dziewiąty. Wtedy był po nieudanym mundialu w Rosji, jednak to i tak nic w porównaniu do tego, co wydarzyło się w ostatnim plebiscycie na najlepszego sportowca Polski. Już podczas sobotniej gali okazało się, że najlepszego polskiego piłkarza zabrakło w TOP 10, co po raz ostatni przydarzyło się w... 2010 roku, gdy był dopiero na początku wielkiej kariery - kilka miesięcy po transferze do Borussii Dortmund. Dzień po smutnej gali Lewandowski mógł poczuć jeszcze większy ból. "Przegląd Sportowy" opublikował szczegółowe wyniki, według których 35-latek zajął dopiero 17. miejsce! Król strzelców La Liga i mistrz Hiszpanii z FC Barceloną zdobył tylko 19 306 punktów i w zestawieniu 20 nominowanych wyprzedził jedynie siatkarzy plażowych (Michała Bryla i Bartosza Łosiaka), Mateusza Ponitkę i Magdę Linette. Do czołowej "10" zabrakło mu niemal 13 tysięcy, a do zwycięskiej Igi Świątek blisko 100 tys. pkt!