Reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu w Gironie, gdzie przygotowuje się do meczu z Andorą w eliminacjach MŚ 2002. Lewandowski jest wśród nominowanych do plebiscytu „Złota Piłka”, którego zwycięzcę poznamy 29 listopada podczas gali w Paryżu. Czego się spodziewa? - Przestałem o tym zbytnio myśleć - wyznał Lewandowski na konferencji prasowej w Hiszpanii. - Nie pomagałoby to, gdybym myślałem o tym pod względem, ile mam szans na wygranie, jakie są spekulacje. Podchodzę do tego spokojnie. Wolę się skupić na tych rzeczach, które są w tym momencie ważniejsze. Wiadomo, że to wielka rzecz, ale z drugiej strony jest jeszcze wiele do roboty przed galą i po niej. To są dla mnie priorytety - przekonywał.
Robert Lewandowski masakruje polskie szkolenie. MIAZGA! Rozjechał nasz system
Wcześniej, bo już 15 listopada, przed Lewandowskim i reprezentacją Polski mecz z Andorą w el. MŚ 2022. W marcowym spotkaniu w Warszawie doznał urazu. - To był przypadek, takie rzeczy się zdarzają - wrócił do tamtej pechowej sytuacji. - Mecz z Andorą jest ważny, bo przy wygranej da nam baraże. Sztuczna murawa to nie jest coś o czym marzy każdy piłkarz. Andora będzie walczyła, przesuwała, dobrze grała w obronie, ale musimy szkolić atak pozycyjny. Musimy wiedzieć jak się ustawiać, aby drużyna przeciwna nas nie skontrowała - zaznaczył.
Po raz pierwszy na zgrupowaniu jest Matty Cash, obrońca Aston Villii, który ostatnio odebrał tymczasowy paszport. - Jest to otwarty, kontaktowy i uśmiechnięty chłopak - zaznaczył Lewandowski. - Zawodnik, który gra w Premier League zawsze musi prezentować umiejętności i jakość. Jestem o niego spokojny. Widać, że chce i nie boi się. Jest u niego wielka chęć bycia tutaj, trenowania, pokazania w meczu swoich umiejętności i pomocy reprezentacji. Każdy wie po co przyjeżdża na kadrę, że to zaszczyt. Jeśli to poczuł to będzie wiedział o czym mówimy i myślimy. Chęć reprezentowania Polski da mu dodatkową moc, aby za każdym razem przyjeżdżać na zgrupowanie z uśmiechem na twarzy - dodał.
Robert Lewandowski nie myśli o Złotej Piłce! Niezwykłe słowa o pieniądzach i rodzinie
Jednak to nie Cash, ale inny debiutant Kamil Grabara zadziwił kapitana kadry. - Widać, że ma warunki i potencjał, ale nie spodziewałem się nawet, że jest tak wysokim i potężnym bramkarzem - opisał nowego kadrowicza. - Tym mnie zszokował, gdy go zobaczyłem. Jest spokojny, cichy, ale będzie miał czas, żeby się otworzyć, a my, żeby go poznać. Z tego co słyszałem, jest pewny siebie. To każdy bramkarz musi mieć. To wielka cecha, ale z wykorzystaniem umiejętności na boisku. To powiew świeżej krwi, który zapewni rywalizację wśród bramkarzy - stwierdził.
Polscy piłkarze będą mieli problem w meczu z Andorą?! O tym do tej pory się nie mówiło