Ronaldo i Ramos do Lewandowskiego: CHODŹ do Realu Madryt!

Nie jest tajemnicą, że gra w Madrycie to jedno z piłkarskich marzeń Lewandowskiego. To marzenie nigdy jednak może się nie spełnić, bo Polak w ubiegłym roku przedłużył kontrakt z Bayernem do 2021 roku i jest najlepiej zarabiającym piłkarzem Bundesligi (20 milionów euro rocznie). Aby pozyskać Lewandowskiego, Real musi szykować naprawdę wielkie pieniądze. A może już je szykuje?

Na to wskazywać mogłyby informacje "Asa". W artykule o prostym i wiele mówiącym tytule "Przyjdź" dziennikarze opisują sytuację z wtorkowego wieczoru. Ramos i Ronaldo mieli wziąć Lewandowskiego na stronę i przekonywać go, że jest dla niego miejsce w Realu Madryt. - Dwóch najbardziej wpływowych zawodników w szatni Realu Madryt bezpośrednio zachęcało Lewandowskiego do transferu - napisał znany hiszpański dziennikarz Guillem Balague.

Pierwszy raz temat transferu Lewandowskiego do Realu pojawił się w 2013 r., tuż po tym, jak Polak strzelił w Dortmundzie "Królewskim" cztery gole w półfinale Ligi Mistrzów. Po meczu rewanżowym w Madrycie do swojego pokoju zaprosił go Florentino Perez (70 l.), prezydent Realu. Namawiał go tam na transfer, ale Lewandowski miał jeszcze ważny kontrakt z Borussią. Na przełomie 2013 i 2014 r. Real odezwał się po raz kolejny, ale wówczas Robert był już po słowie z Bayernem. I nawet to, że "Królewscy" oferowali mu o 4 mln euro większą pensję, nie sprawiło, że zmienił zdanie. Odczekali trochę i latem 2016 r. jeszcze raz spróbowali go pozyskać. Bayern odmówił.

Teraz, jak widać, zaczyna się czwarta próba podchodów pod Lewandowskiego. Znów było kurtuazyjne spotkanie z Florentino Perezem, który tym razem pytał Roberta o samopoczucie po kontuzji barku oraz zbliżający się poród żony Anny. Lewandowskiego w Madrycie widzą również najważniejsi ludzie w szatni Ramos i Ronaldo. Mówi się, że latem Real przypuści ostatnią próbę sprowadzenia Lewandowskiego. Na stole może pojawić się nawet. 80 milionów euro.

Tymczasem Bayern przygotowuje się do sobotniego meczu Bundesligi z Mainz. Wczoraj Lewandowski trenował z drużyną z pełnym obciążeniem. Prawie na pewno zagra w pierwszym składzie.