Boenisch ma powody do radości. Przed świętami przeszedł w Augsburgu kolejne badania kontuzjowanego kolana. Wyniki kontroli były bardzo pozytywne.
- Poskutkowały chyba życzenia zdrowia na święta, które otrzymałem też od "Super Expressu" - śmieje się piłkarz. - Doktor stwierdził, że kolano leczy się wspaniale, a chrząstka odnowiła się w stu procentach.
W dobrym nastroju piłkarz udał się na kilkudniowy wypoczynek w austriackie Alpy z rodzicami i swoją dziewczyną Tatjaną. Śliczna blondynka pochodzi z Chorwacji, ale na stałe mieszka w Austrii. W 2006 roku zdobyła nawet tytuł Miss Austrii i walczyła w Warszawie (bez powodzenia) o tytuł Miss World. Z reprezentantem Polski spotyka się od kilkunastu miesięcy, teraz wspólnie przywitali Nowy Rok w Kitzbuehel - był szampan, fajerwerki i kulig.
Przeczytaj koniecznie: Ile zarobi Mariusz Pawełek w Konyaspor w Turcji? 370 tys. euro!
Sebastianowi humor jeszcze bardziej poprawiło spotkanie z kolegą ze szkolnego internatu Mesutem Ozilem (23 l.). Gwiazdor Realu Madryt i reprezentacji Niemiec także świętował nadejście Nowego Roku w popularnym kurorcie.
Sebastian Boenisch wrócił już do poświątecznej rzeczywistości. Wczoraj przechodził badania u klubowego lekarza Werderu w Bremie, a następne dni spędzi na rehabilitacji. Wczoraj bez jego udziału rozpoczął się w Turcji obóz przygotowawczy piłkarzy Werderu.
Sebastian Boenisch urodził się w Polsce, ale całe życie spędził w Niemczech. Grał w reprezentacjach juniorskich Niemiec (10 spotkań w U-20 i 15 w U-21). We wrześniu 2010 roku zadebiutował jednak w seniorskiej reprezentacji Polski (w meczu z Ukrainą).