"Lewy" z Manchesterem United łączony jest od minionego lata, kiedy to "Czerwone Diabły" miały zaoferować za niego Borussii 30 milionów euro. Do transferu ostatecznie nie doszło, ponieważ zgody na odejście zawodnika nie udzielili działacze z Dortmundu.
Sir Alex Ferguson, szkoleniowec Manchesteru, nie zamierza jednak odpuścić w walce o piłkarza i wciąż bacznie obserwuje jego grę. Nie było zatem wielkim zaskoczeniem, że w środę Szkot osobiście pojawił się na Etihad Stadium, aby ponownie zobaczyć w akcji napastnika z Polski.
Jak donosi brytyjski dziennik "The Sun", Ferguson był zadowolony z tego, co zobaczył. Na ocenę Lewandowskiego nie wpłynęła ponoć nawet zmarnowana przez niego w 76. minucie spotkania okazja, gdy po fantastycznym podaniu Ilkaya Gundogana "Lewy" nie trafił w dogodnej sytuacji do bramki.
Zakusy angielskiego potentata na naszego zawodnika są coraz śmielsze. Odejście wychowanka Varsovii Warszawa do Premier League wydaje się być już tylko kwestią czasu.