Polak trafił do drużyny "Kłusaków" w przedostatnim dniu okienka transferowego, ale pierwszy trening odbył dopiero w ostatni czwartek. Dlaczego? Najpierw byla przerwa spowodowana meczami międzynarodowymi, a potem Ebi dostał tydzień wolnego, bo zmarła matka jego dziewczyny.
W spotkaniu z "Kanonierami" Smolarek niczym się nie wyróżnił. Widać, że miał kilkudniowy rozbrat z piłką. Brakowało mu sił. W 55. minucie menedżer Gary Megson ściągnął go z boiska. W miejsce Polaka na murawie pojawił się Riga.
W kadrze Boltonu na ten mecz zabrakło innego polskiego obrońcy, Jarosława Fojuta.