Powrót Błaszczykowskiego do ligi polskiej stanowił ogromne wydarzenie. Wydawało się, że skrzydłowy doskonale poradzi sobie w Wiśle Kraków wyprowadzając ją z bardzo trudnego momentu, w którym się znalazła. A przy tym skorzysta także indywidualnie. Piłkarz nigdy nie ukrywał, że marzył o zwieńczeniu swojej kariery w reprezentacji Polski wywalczeniem powołania na jeszcze jeden wielki turniej - zbliżające się mistrzostwa Europy. Wygląda jednak na to, że taka sytuacja jest niemożliwa do zrealizowania.
Robert Lewandowski znów trenuje z piłką - zobacz ZDJĘCIA!
Sezon dobiega końca, a Błaszczykowski w jego trakcie regularnie boryka się z kontuzjami. Z tego powodu nie może występować w Wiśle od deski do deski i rzadko jest jej w stanie wydatnie pomóc na boisku. Doświadczonego zawodnika na boisku od pierwszych minut nie widzi także trener "Białej Gwiazdy", Peter Hyballa. - Kuba opuścił w tym sezonie wiele treningów, a my gramy dość szybką piłkę i fizycznie musimy być na najwyższym poziomie. W tym momencie widzę go bardziej w roli jokera - stwierdził szkoleniowiec cytowany przez portal "Sportowe Fakty".
Coraz więcej wskazuje więc na to, że Jakub Błaszczykowski zakończy karierę nie tak jak przystało na piłkarza o jego CV - w blasku jupiterów i przy uwielbieniu kibiców - a nieco na uboczu, po cichu, bez wielkiego patosu. Sezon 2020/2021 PKO Bank Polski Ekstraklasy kończy się już za niespełna miesiąc, a Wisła Kraków nie powinna mieć problemów z wywalczeniem utrzymania w jej szeregach. Na tę chwilę nie wiadomo jak postąpi były kapitan reprezentacji Polski względem występów w kolejnych rozgrywkach.