Podopiecznym Paulo Sousy pozostały dwa spotkania do rozegrania w grupie w eliminacjach do mistrzostw świata. Biało-czerwoni najpierw zmierzą się z Andorą, a następnie Węgrami. Te dwa mecze rozstrzygną, czy Polacy przedłużą swoje nadzieje na awans, czy też nie będą mieli już żadnych szans, aby pojechać do Kataru pod koniec przyszłego roku.
Niekorzystne wyliczenia ekspertów. Polska z małymi szansami na mundial
Szanse na baraże są naprawdę duże. Biało-czerwoni są na drugim miejscu z przewagą dwóch punktów nad Albanią, która ma przed sobą spotkanie na Wembley z Anglią. Wszystko może rozstrzygnąć się już w piątek. Jeśli Polacy wygrają z Andorą, a Albania nie wygra z Synami Albionu, kadra Sousy będzie pewna drugiego miejsca w grupie, a co za tym idzie, również baraży.
Także wyliczenia ekspertów wskazują, że Polacy mogą być już teraz niemal pewni meczów w marcu. Analitycy firmy Nielsen wyliczyli szanse poszczególnych drużyn. Jak cytuje portal onet.pl, biało-czerwoni mają 97% szans na baraże. Tyle samo ma Szkocja, o dwa punkty procentowe więcej Walia i Austria. Jednak w raporcie pojawiają się również pesymistyczne dane.
Polacy nie awansują na mundial? Pesymistyczne wyliczenia
Eksperci podają bowiem, że Polska ma 22% szans na awans na mundial. Analitycy wyżej stawiają choćby Norwegię, Walię, czy Czechów, którym dają odpowiednio 26%, 27% i 28%. Według wyliczeń ekspertów pewni wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze mogą być Niemcy, Duńczycy, Anglicy, Belgowie i Francuzi. Co ciekawe Polska wciąż ma szanse na bezpośredni awans z grupy.
Są to jednak już sprawy matematyczne, a jak matematyka wchodzi w grę to wiadomo, że sprawa jest mocno skomplikowana. Także w procentach wygląda to bardzo niekorzystnie. Analitycy Nielsena szacują bowiem, że podopieczni Paulo Sousy mają 0,39% szansy na zajęcie pierwszego miejsca w grupie.