Glik z niepokojącymi słowami o Zielińskim
Najpierw Estonia, a potem być może Finlandia albo Walia będą rywalami Polaków w barażach o mistrzostwa Europy. Będzie to ostatnia szansa, aby nie przerwać dobrej passy z ostatnich lat i ponownie pojawić się na dużej, piłkarskiej imprezie. Biało-czerwoni koncertowo zawalili eliminacje i nie wyszli z teoretycznie łatwej grupy, a ewentualny brak awansu na tegoroczne Euro mógłby mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Dla Michała Probierza będzie to prawdopodobnie najtrudniejszy sprawdzian w trenerskiej karierze, a niewykluczone, że będzie musiał zmagać się ze sporymi problemami.
Probierz będzie miał duży problem?
Największe obawy dotyczą Piotra Zielińskiego. Niedawno potwierdziło się, że pomocnik reprezentacji Polski latem zmieni barwy klubowe i będzie występował w Interze Mediolan. Zawodnik skorzystał z możliwości wcześniejszego podpisania kontraktu. Problem jednak w tym, że taka decyzja Zielińskiego spowoduje, że zostanie on odsunięty od gry w Napoli, czego w przeszłości doświadczył choćby Arkadiusz Milik. A brak regularnej gry to zawsze duży problem dla piłkarza. Obawy co do dyspozycji Zielińskiego ma Kamil Glik.
Glik niepokoi się o formę Zielińskiego
- Klub najwcześniej zmieni od lipca, więc jeśli będzie gotowy na marcowe baraże, to na czerwcowe Euro - jeśli awansujemy - może być już bardzo ciężko - powiedział reprezentant Polski w rozmowie z portalem Interia.pl. - To jednak jest pół roku bez grania... Ale Piotrek na pewno wiedział, na co się pisze - podsumował obrońca Cracovii.