Piotr Zieliński

i

Autor: Cyfra Sport Piotr Zieliński

Konkretna opinia

Ojciec Piotra Zielińskiego szczerze o sytuacji syna w Napoli. Wyjawia, jakie mają relacje z prezesem De Laurentiisem, jasna deklaracja [ROZMOWA SE]

Piotr Zieliński (30 l.) nie przedłużył umowy z Napoli, która wygasa z końcem sezonu. Zdecydował się na zmianę klubu. Łączony jest m.in. z transferem do Interu Mediolan. To wszystko nie spodobało się prezesowi mistrza Włoch. Aurelio De Laurentiis nie zgłosił Polaka do meczów Ligi Mistrzów. O sytuacji kadrowicza rozmawiamy z Bogusławem Zielińskim, ojcem gwiazdy Napoli.

„Super Express”: - Jest pan dumny z dokonań syna, który został wybrany „Piłkarzem roku” w plebiscycie tygodnika „Piłka Nożna”?

Bogusław Zieliński: - Emocje są mniejsze, kilka razy byłem na Narodowym, Santiago Bernabeu czy w Neapolu w Lidze Mistrzów. Inaczej człowiek już na to patrzy. Syn ma swoją markę, renomę, gra na przyzwoitym. Nie zawsze jest doceniany w Polsce, ale to z innych względów, bo styl kadry wybitnie mu nie pasuje. To zawodnik do biegania z piłką, a nie za nią. To są niuanse. Przyzwyczaiłem się trochę do tego, że jest dobry. Jednak taka prestiżowa nagroda, to coś innego, to wyróżnienie. Biorąc pod uwagę, że przez lata zdominował tę nagrodę Robert Lewandowski, a Piotrkowi udało się go "zdetronizować". Szacun, cieszymy się bardzo.

- Czy to jest najlepszy sezon w jego wykonaniu?

- Myślę, że nie. Może jeszcze coś dołożyć. Zawsze mówiłem, że to typ późno dojrzewający. Zawsze był po prostu mniejszy, drobniejszy. Może mu się akurat wydłużyć. Niewykluczone, że mając 30-32 będzie miał najlepszy okres.

- Czy boi się o syna, który nie został zgłoszony przez Napoli do Ligi Mistrzów? Będzie mu trochę tej gry brakowało.

- Piotrek trenuje. Jego decyzja była przemyślana. Nie ma tutaj praktycznie żadnych obaw. Jeśli ma mikrourazy, to je po prostu wyleczy. Myślę, że w lidze trochę pogra, bo cały czas walczą o czwarte miejsce, premiowane grą w Lidze Mistrzów. Może być tak, że taki zawodnik jak Piotrek będzie potrzebny. Zobaczymy, ale rzeczywiście może być tak, że będzie bardzo mało grał.

Tak Zoran Arsenić czuje walkę o mistrzostwo Polski. Kapitan Rakowa wskazał kandydata na odkrycie sezonu [ROZMOWA SE]

- Spodziewaliście się tego? Podobnie było w Napoli z Arkadiuszem Milikiem, który został odstawiony.

- Tak, to jest taka jakby zagrywka De Laurentiisa. Ale nie skarżymy się na niego. Chcę, żeby to jasno zabrzmiało. Nie chcę mówić za Piotrka, który spędził 7,5 roku w Neapolu. Jego dobrym patronem i opiekunem był De Laurentiis. Miał z nim dobrze. Zawsze się dobrze o Piotrku wypowiadał. Na De Laurentiisa się nie skarżymy. Tak prowadzi ten klub. W ostatnich latach Napoli praktycznie cały czas jest w europejskich pucharach. Ciężko dotrzymać kroku takim firmom jak Milan, Inter, Roma czy Lazio.

- Napoli ma mniejszy budżet.

- Zapewne, ale jednak finansowo zawsze mówią, że stoją dobrze. To jest taki jego styl prowadzenia. Liczyliśmy się z tym. Nie ma problemu. Poradzimy sobie z tym.

- Jednak kibice obawiają się, że kadra straci kluczowego zawodnika. Co pan na to?

- Do baraży mamy miesiąc. Syn cały czas jest w rytmie meczowym. To nie jest tak, że nagle przestaje grać w piłkę, czy przestaje trenować. Myślę, że jeszcze więcej trenuje, bo robi dodatkowe treningi. Tak jakby liczył się z tym, że taka sytuacja może zaistnieć.

Śląsk zostanie mistrzem Polski, a Erik Exposito zostanie we Wrocławiu? David Balda o sytuacji lidera ekstraklasy

- Na gali powiedział pan, że Piotr nie ruszy się z Włoch.

- Ciężko powiedzieć. Myślę, że nie. Od 16 roku życia mieszka we Włoszech. Całe dorosłe życie tam spędził. Dostał włoskie obywatelstwo, choć to nie ma znaczenia. Może sobie coś tam kupi. Łatwiej będzie mu w sprawach administracyjnych. Myślę, że dalej będą to Włochy.

- To jest ostatni moment na duży transfer?

- Tak może być, że będzie to jego ostatnia taka zmiana. Później wiadomo, że zostają egzotyczne kierunki.

- Był teraz taki temat?

- Był, ale Piotrek odrzucił tę opcję. Nie jest tak zachłanny na pieniądze, żeby iść teraz do Arabii. Jeszcze jest na to czas. Niewykluczone, że pojedzie na rok, jak będzie miał powiedzmy 34 lata. Nie można mówić, że nigdy. Ale nie teraz. Jeszcze może fajnie pograć w Lidze Mistrzów, w Europie. Ten temat jest gdzieś w przyszłości. To może się zdarzyć, ale nie musi. Dużo piłkarzy wraca z Arabii. Coś jest na rzeczy. Kultura, sposób życia. To wszystko jednak nie pasuje, gdy się wyjedzie z rodziną i na przykład żona nie może wyjść na spacer. We Włoszech za to jest piękna plaża, spacerek z dzieckiem. Gdzie się nie obróci to są piękne miasta i zabytki.

Piotr Zieliński popadł w niełaskę w Napoli. Były kadrowicz komentuje decyzję prezydenta mistrza Włoch

-Zostawił tam serce?

- Myślę, że Piotrkowi ciężko jest rozstać się z Neapolem. To jest jego drugi dom. Dużo do niego przyjeżdżaliśmy. Poznaliśmy uroki tego miasta, specyfikę i atmosferę na stadionie. Piotrek ma tutaj dużo znajomych. Nawiązał wiele relacji koleżeńskich i prywatnych. Na pewno jest ciężko. Jednak czas mija i nieraz trzeba coś zmienić w życiu. To jest jego suwerenna decyzja. Podjęta pewnie wspólnie z żoną. My także próbujemy coś doradzić, gdy się zapyta. To już nie jest nastolatek. Kiedyś decydowaliśmy, ale teraz możemy być tylko ciałem doradczym. Nic więcej.

- Wydaje się, że chyba De Laurentiis rozumie decyzję syna, który chce zmiany. Jakie jest pana zdanie na ten temat?

- De Laurentiis był dobrym szefem Piotrka przez tyle lat. Dlatego teraz nie robimy z tego zachowania problemu. Liczyliśmy się z tym. W ogóle myślę, że prowadzi ten klub dla swojego wizerunku. Tak po prostu ma być. Musi być twardzielem, bo taka jest tam specyfika. Mam do niego szacunek, za to co zrobił z tym klubem. Wyciągnął go z długów, teraz został mistrzem Włoch. To naprawdę duży sukces biorąc pod uwagę Milan, Inter, Juventus, które dysponują dużo większym budżetem.

Kolejna zmiana we władzach Cracovii. Ważna osoba odchodzi z klubu ekstraklasy

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum

Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny
Sonda
Gdzie zagra Piotr Zieliński w przyszłym sezonie?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze