Teodorczyk pójdzie do... Kloppa? Zapowiada się sensacyjny transfer Polaka

2016-12-03 9:50

Łukasz Teodorczyk (25 l.) wzbudza coraz większe zainteresowanie w Europie. Napastnik robiący furorę w Anderlechcie już od kilku tygodni jest na liście życzeń kilku angielskich klubów, do których dołączył teraz wielki Liverpool! Czyżby latem miało dojść do sensacyjnego transferu?

Zdaniem "Daily Star" to właśnie Liverpool i West Ham chcą włączyć się do wielkiej bitwy o Teodorczyka, która najpewniej rozegra się po tym sezonie. Liverpool to bardzo wysokie progi, ale statystyki Teodorczyka są w tym sezonie tak wyśmienite, że zainteresowanie nawet tak mocnych klubów dziwić nie może.

W czwartek Polak zaczął mecz Pucharu Belgii z Charleroi na ławce, bo trener Weiler chciał go oszczędzić. "Teo" pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie, ale wystarczyło mu kilka minut, aby strzelić kolejnego gola. To było trafienie numer 20 w 24. meczu Polaka dla Anderlechtu. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a rozstrzygnięte zostało dopiero w karnych. Tu, niestety, Teodorczyk się nie popisał, bo to właśnie on popsuł "jedenastkę", która zadecydowała o tym, że "Fiołki" odpadły z rozgrywek. Ten "incydent" nie ma jednak wpływu na zainteresowanie Polakiem, który w Brukseli "wykręca" statystyki niewidziane tam od lat.

W samej tylko lidze Teo uzbierał 12 trafień po 16 kolejkach (grał w 15 meczach), a żeby znaleźć drugiego tak skutecznego w tym zespole piłkarza, trzeba się cofnąć do sezonu 2000-2001. Wtedy taką samą skutecznością na tym etapie rozgrywek popisał się Czech Jan Koller, który brylował wówczas w duecie z Tomaszem Radzińskim. Potem Koller odszedł do Borussii Dortmund, a Radziński do Evertonu i wiele wskazuje na to, że Teodorczyk pójdzie ich śladem i też trafi do dużo mocniejszego klubu. Do tej pory Liverpool lubił stawiać na Polaków, ale raczej w bramce (kiedyś Jerzy Dudek, teraz w młodzieżowym zespole Kamil Grabara). Może czas na napastnika znad Wisły?

A skoro o czasie mowa, to Teodorczyk nie traci go również poza boiskiem. Niedawno założył firmę TeoInvest w Żurominie i chce działać na rynku nieruchomości. Ci, którzy go znają, mówią, że mądrze inwestuje zarobione pieniądze, więc niewykluczone, że poza boiskiem poradzi sobie równie dobrze jak na nim.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze