Już w 10. minucie meczu Thiago Cionek pokonał bramkarza rywali i wyprowadził Palermo na jednobramkowe prowadzenie. Było to jego trzecie trafienie na włoskich boiskach, a więc możemy mówić o wydarzeniu historycznym. Wszak obrońca reprezentacji Polski ma już na swoim koncie ponad 100 występów na boiskach pierwszej i drugiej ligi włoskiej. Cztery minuty po bramce Cionka było już 2:0. Wynik podwyższył Igor Coronado. Goście zdołali jednak odpowiedzieć dwoma trafieniami. Kontakt złapali dzięki bramce Lorenco Simica, a zaraz po przerwie wyrównał Francesco Caputo. W 58. minucie meczu na placu gry zameldował się Radosław Murawski. Polak zmienił Ivajlo Chochewa.
W 77. minucie Palermo znowu objęło prowadzenie za sprawą gola Eddy'ego Gnahore. Gdy wydawało się, że spadkowicz dowiezie wygraną do końcowego gwizdka, sędzia podyktował jedenastkę dla gości. Tą, w czwartej minucie doliczonego czasu, zamienił na bramkę Caputo i mecz zakończył się remisem 3:3. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedzieli Przemysław Szymiński i Paweł Dawidowicz. Po trzech kolejkach Serie B Palermo zajmuje siódmą lokatę z pięcioma oczkami na koncie.
Nieudany debiut Grzegorza Krychowiaka