Tomasz Hajto, Adam Nawałka

i

Autor: CYFRA SPORT Tomasz Hajto w rozmowie z Adamem Nawałką

Tomasz Hajto rekordzistą reprezentacji. Pod tym względem nie ma sobie równych

2018-01-09 18:00

Tomasz Hajto jest unikatową postacią świata polskiej piłki nożnej. Niegdyś świetny piłkarz, przez chwilę piłkarski trener, a obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych komentatorów tej dyscypliny. Portal Łączy nas piłka opublikował ranking polskich reprezentantów, którzy najokrutniej obchodzili się z rywalami. Zgadnijcie, kto jest na czele?

Oczywiście, Tomasz Hajto. Znany z ostrej, bezkompromisowej gry piłkarz otrzymał najwięcej żółtych kartek w historii meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej. W 62 występach z orzełkiem na piersi arbitrzy karali go żółtym kartonikiem aż 24 razy. Pod tym względem Hajto zdeklasował innych piłkarzy naszego kraju. Marcin Wasilewski rozegrał w reprezentacji tylko dwa mecze mniej, a żółtych kartek otrzymał 13, a więc jedenaście mniej niż Hajto. Z obecnych kadrowiczów najwyżej (na trzeciej pozycji) uplasował się Kamil Glik, z 12 kartkami w 56 meczach. Tyle samo indywidualnych napomnień otrzymał Piotr Świerczewski, ale ten zagrał w 70 rywalizacjach naszej drużyny narodowej.

Tomasz Hajto jest więc najostrzej grającym piłkarzem w polskiej reprezentacji. Debiutował w niej w 1996 roku w meczu z Niemcami. Swoją pierwszą żółtą kartkę otrzymał już w drugim reprezentacyjnym występie. Było to eliminacyjne spotkanie z Anglią, które przegraliśmy 1:2. Co ciekawe, Hajcie tylko w jednym meczu zdarzyło się obejrzeć więcej niż jedną kartkę. 10 września 2003 roku wyleciał z boiska za dwa żółtka. Wówczas Polska toczyła bój o mistrzostwa Europy ze Szwecją. Tamten mecz przegraliśmy 0:2. Po raz ostatni 46-latek ubrał reprezentacyjną koszulkę w 2005 roku.

Łącznie, we wszystkich występach Tomasza Hajty w karierze (384 mecze), środkowy obrońca obejrzał 134 żółte kartki*.

Pierwszy trening Lewandowskiego po kontuzji. Zagra w piątek?

*według portalu Transfermarkt.

Piotr Koźmiński VIDEOBLOG: Polscy piłkarze, którzy zostali bankrutami! Największe sportowe upadki.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze