Wygrana w Kiszyniowie pomogła Mołdawii
W pierwszym spotkaniu Polska dała się zaskoczyć w Kiszyniowie, gdzie przegrała 2:3 z Mołdawią. Wtedy prowadziliśmy do przerwy dwoma bramkami, ale po przerwie to gospodarze rozdawali karty. Zadali Polakom trzy ciosy i wygrali zasłużenie. - To zwycięstwo bardzo nam pomogło - powiedział trener Serghei Clescenco podczas konferencji prasowej w Warszawie, cytowany przez PAP. - Jednak każdy mecz ma swoją specyfikę. Dlatego musimy być gotowi na wszystko. Reprezentacja Polski jest uważana za znacznie lepszą drużynę. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że będziemy w stanie stawić czoła również mocnym zespołom - stwierdził.
Arkadiusz Milik zagra z Mołdawią? Selekcjoner Michał Probierz nie pozostawił złudzeń
Osiągali dobre wyniki z mocnymi zespołami
Szkoleniowiec wierzy w podopiecznych. - Liczymy na to, że uda nam się osiągnąć pozytywny wynik - wyznał. - Mam nadzieję, że znajdziemy sposób na to spotkanie. Analizowaliśmy mecz Polaków na Wyspach Owczych. Spodziewamy się, kto będzie mógł zagrać w niedzielę. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Polacy będą chcieli się zrewanżować, ale jesteśmy przygotowani. Wierzymy w siebie. Mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć punkty. Czujemy presję, ale to coś pozytywnego. Nie jesteśmy faworytem, a to daje nam siłę. Na boisku damy z siebie wszystko. Dla nas to bardzo ważny mecz. Osiągaliśmy już dobre wyniki z mocnymi zespołami. Możemy to powtórzyć oraz zmienić bieg historii. Nie boimy się - przekonywał selekcjoner Mołdawii.