Reprezentacja Polski pozostaje bez selekcjonera po tym, gdy w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia zdezerterował portugalski pinokio Paulo Sousa. Prezes PZPN Cezary Kulesza na spokojnie szukał jego następcy. Kandydatów mógł wybierać spośród cudzoziemców jak i Polaków. Spotykał się z trenerami, rozmawiał i sondował, który z nich ma najlepszy plan na polską kadrę. Jednym z ostatnich, z którymi się spotkał był Adam Nawałka, który pod koniec ubiegłego tygodnia wrócił z Malediwów. Jak usłyszeliśmy mimo powrotu z urlopu był przygotowany do dyskusji. Jaką przewagę ma Nawałka nad konkurentami? Za jego wyborem przemawia znajomość zespołu. Nie wchodzi w nieznane, nie będzie działał po omacku. A tak było na początku kadencji jego poprzednika, który zaskakiwał zestawieniem wyjściowej jedenastki, aby później ratować się zmianami. Czas - to kluczowe słowo w tym momencie. Nowy selekcjoner nie będzie go miał za wiele, bo tak naprawdę zostaną dwa dni na treningi z kadrowiczami, a trzeciego zespół będzie w podróży do Moskwy. 24 marca kadra zmierzy się z Rosją w półfinale baraży o wywalczenie przepustki na MŚ 2022.
i