W 32. kolejce niemieckiej 2. Bundesligi Kownacki spisał się bardzo dobrze. Zdobył bramkę z rzutu karnego i zaliczył pełne 90 minut. Fortuna jednak tylko zremisowała 2:2 z Eintrachtem Brunszwik i o awans do elity będzie mieć niezwykle trudno. Po 32 kolejkach zespół z Esprit Arena zajmuje piąte miejsce i ma pięć punktów straty do trzeciego w tabeli Greuther Fuerth. W tym sezonie Kownacki już raczej nie pomoże kolegom. Do końca sezonu zostały Fortunie dwa spotkania.
Legenda Bayernu nie boi się o Lewandowskiego. Wie, że to nieuniknione
"Dawid Kownacki doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu podczas meczu z Eintrachtem Brunszwik. Pokazały to badania przeprowadzone przez lekarza zespołu dr Ulfa Bleckera w weekend i na początku tygodnia. W związku z tym Dawid będzie pauzował w następnym meczu przeciwko FC Erzgebirge Aue. Wracaj szybko do zdrowia, Dawid" - napisano na Twitterze Fortuny.
Ostatnie miesiące są dla 24-latka niezwykle trudne. Spadł z Fortuną z Bundesligi, a następnie zmagał się z koronawirusem. Potem przyplątała się kontuzja mięśnia przywodziciela. Z nią poradził sobie jeszcze pod koniec listopada ubiegłego roku. Siedem goli i siedem asyst bardzo pomogło zwrócić uwagę Paulo Sousy, który wyróżnił go w szerokiej liście powołanych na marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata.