Paulo Sousa szykuje się do swojego debiutu w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Ten nastąpi już za niespełna 3 tygodnie, kiedy wyjazdowym meczem z Węgrami „Biało-Czerwoni” zainaugurują eliminacje do MŚ w Katarze. 3 dni później podopieczni Sousy zmierzą się na własnym terenie z Andorą, a na zakończenie tego etapu eliminacji udadzą się na Wembley, aby stawić czoła Anglikom.
Mecze eliminacyjne, jakkolwiek niezwykle istotne, są jednak tylko etapem przygotowań do zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw Europy. Turniej ten rozpocznie się w czerwcu i odbędzie się na terenie 12 miast z całej Europy (Kopenhaga, Amsterdam, Bukaresz, Dublin, Bilbao, Budapeszt, Glasgow, Monachium, Baku, Sankt Petersburg, Rzym, Londyn). Dziś Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie ogłosił, z kim „Biało-Czerwoni” zmierzą się w ostatnich meczach towarzyskich przed rozpoczęciem turnieju.
Pierwszym z nich będą Rosjanie, z którymi nasza kadra zmierzy się 1. czerwca. Drużyna prowadzona przez dobrze znanego w naszym kraju Stanisława Czerczesowa z pewnością będą niezwykle wymagającym rywalem. Rosja jest m.in. ćwierćfinalistą ostatniego, organizowanego przez siebie mundialu. „Sborna” w eliminacjach do ME musiała uznać wyższość jedynie Belgów i pewnie zakwalifikowała się do turnieju.
Polskie GWIAZDY do wzięcia za darmo. Tym kadrowiczom po sezonie kończą się umowy
Tydzień później podopieczni Paulo Sousy zagrają z zawsze niebezpieczną reprezentacją Islandii. Drużyna prowadzona obecnie przez Arnara Viðarssona na turniej zakwalifikować się nie zdołała, ale w naprawdę trudnej grupie eliminacyjnej pokazała się z bardzo dobrej strony. Islandczycy wywalczyli w eliminacjach 19 pkt i ulegli jedynie wyżej notowanym reprezentacjom Francji (25) oraz Turcji (23).
Reprezentacja Polski swoje zmagania na mistrzostwach Europy rozpocznie 14. czerwca od spotkania ze Słowacją. Pięć dni później podopieczni Paulo Sousy zmierzą się z jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu – Hiszpanią. Fazę grupową „Biało-Czerwoni” zakończą 23. czerwca spotkaniem ze Szwecją.