Mikael Silvestre przytakuje brytyjskim gazetom. Wini młodych pilkarzy za brak koncentracji, ale prawda jest taka, że to on i Nicklas Bendtner, piłkarze o dużym doświadczeniu, zawalili spotkanie. Francuz jednak tego nie dostrzega.
- O utracie goli zadecydowwały indywidualne błędy i brak koncentracji. Ale młodzi jeszcze muszą się sporo nauczyć. To był mecz, którego nie powinniśmy przegrać - bełkotał Silvestre.
Muszą się jeszcze uczyć? Brak koncentracji? A kto we wspaniałym stylu wygral z o wiele silniejszym niż Burnley Wigan? Szkoda, że Arsene Wenger nie mógł skorzystać z Djurou i Songa, bo wtedy Silvestre nie pojawiłby się na boisku.
Alex Ferguson miał rację pozbywając się Mikaela z Manchesteru United. Wenger jest chyba zbyt zakochany w swoich rodakach.