Polska - Meksyk, Artur Jędrzejczyk, Wojciech Szczęsny

i

Autor: CYFRA SPORT

Wojciech Szczęsny po meczu Polska - Meksyk: Być kapitanem to coś wspaniałego

2017-11-14 8:38

Pod nieobecność innych gwiazd to Wojciech Szczęsny (27 l.) był kapitanem reprezentacji Polski w meczu z Meksykiem (0:1), będącym ważnym elementem przygotowań do mistrzostw świata w Rosji. Natomiast już po spotkaniu Szczęsny dowiedział się, że na mundial nie jedzie jego kolega z Juventusu Gigi Buffon (39 l.), bo Włosi przegrali baraż ze Szwecją. To go bardzo zasmuciło.

- Mundial bez Włochów to cały czas mundial, ale z drugiej strony – to nie to samo. Nikt nawet nie przypuszczał, że taki scenariusz może nastąpić. Przykro. Nie tylko Gigi, ale też inni moi koledzy z zespołu Juventusu nie jadą na mundial. Szkoda dla całej piłki. Włosi żyją futbolem i nikt nie wyobrażał sobie takiej sytuacji – mówi wyraźnie zasmucony Szczęsny.

Mimo porażki z Meksykiem bramkarz Juventusu mógł być umiarkowanie zadowolony. W końcu po raz pierwszy w karierze był kapitanem reprezentacji Polski. - Nigdy w życiu nie byłem kapitanem na szczeblu seniorskim od początku meczu. Raz zdarzyło mi się to od przerwy, ale to nie to samo. Wyprowadzić reprezentację na boisko na mecz oficjalny to wyjątkowa chwila – podkreśla.

Jego zdaniem mimo porażki to był pożyteczny sparing, a eksperymentalne ustawienie 3-4-3 zdaje egzamin. - Nasza gra defensywna w ustawieniu z trzema obrońcami wygląda moim zdaniem lepiej. Jesteśmy gęściej ustawieni w środku pola. Meksyk stworzył sobie jedną sytuację i strzelił przypadkową bramkę. Możliwe jednak, że mieliśmy do rywala zbyt duży respekt i dlatego przegraliśmy – analizuje Szczęsny, który uważa, że selekcjoner Adam Nawałka (60 l.) wybrał sobie idealny moment do testowania nowego systemu gry i sprawdzania dublerów.

- To jest czas na eksperymenty. W meczu z Meksykiem oddaliśmy całkowicie pole przeciwnikowi, a mimo to graliśmy dobrze w pressingu. Będziemy umieli grać z różnymi przeciwnikami w rozmaitych ustawieniach, co będzie naszą przewagą. Po pierwszych 15 minutach, kiedy Meksykanie zupełnie nas zdominowali, niektórzy mieli pewnie czarne myśli. Porażka 0:1 boli, ale pokazaliśmy też, że nie boimy się grać nawet z najlepszymi. Ci, którzy zagrali pierwsze albo jedne z pierwszych meczów w kadrze zaprezentowali się dobrze – ocenia.

Szczęsny nie myśli jeszcze o losowaniu grup finałów MŚ (1 grudnia). - Na kogo trafimy, na tego trafimy. Prędzej czy później musimy zmierzyć się z najlepszymi. Jak losowanie dam nam Meksyk, to na pewno będę chciał z nim zagrać – śmieje się.

Zobacz: Hotel reprezentacji na MŚ 2018. W takich luksusach zamieszkają biało-czerwoni [ZDJĘCIA, WIDEO]

Przeczytaj: Porażka z Meksykiem. Nieudane eksperymenty Adama Nawałki w Gdańsku

Sprawdź: Oto koszulki reprezentacji Polski na mundial w Rosji? [ZDJĘCIA]

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze