Wojciech Szczęsny

i

Autor: Cyfrasport Wojciech Szczęsny

Lider ocenia dwumecz drużyny narodowej

Wojciech Szczęsny po występach reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. Gwiazda kadry mówi wprost, nie ma wątpliwości

2023-03-29 12:46

Reprezentacja Polski ma za sobą początek eliminacji mistrzostw Europy. Po przegranej z Czechami 1:3 na inaugurację humory nieco poprawiło zwycięstwo nad Albanią 1:0. Bramkarz polskiej kadry Wojciech Szczęsny (33 l.) podsumował pierwsze zgrupowanie pod wodzą selekcjonera Fernando Santosa. Zapewnia, że drużyna uwierzyła w strategię zaproponowaną przez Portugalczyka.

- Wygraliśmy z Albanią, ale nie był to dla nas łatwy mecz. Jak widzi pan ten występ?

Wojciech Szczęsny (bramkarz reprezentacji Polski): - Nie ma łatwych meczów. Uważam, że nasz plan wykonaliśmy. Ten mecz trzeba było wygrać i udało się nam to zrobić. Uważam, że graliśmy całkiem niezłą piłkę. W pierwszej połowie długo się przy niej utrzymywaliśmy, choć nie stworzyliśmy sobie zbyt dużo okazji. Wprawdzie nie było oto ciężko, ale było widać dużą poprawę porównując to spotkanie z tym w Pradze.

- W drugiej połowie miał pan dużo pracy. Z czego to wynikało?

- Wydaje mi się, że nie miałem dużo pracy, bo chyba ze dwa czy trzy strzały oddał przeciwnik na naszą bramkę. Na pewno w drugiej połowie, szczególnie w końcówce, rywale nas przygniótł. Ale to jest normalne, gdy przegrywasz 0:1, to troszkę bardziej ryzykujesz i chcesz odrobić straty. Wydawało mi się, że przez większość meczu mieliśmy wszystko pod kontrolą.

- Jak ocenia pan to pierwsze zgrupowanie pod wodzą trenera Fernando Santosa?

- Jakby wyciąć ten mecz z Pragi, to rewelacyjnie. No, ale był ten mecz. Wiadomo, że pozostawił niedosyt, bo wynik i to jak graliśmy, nie powinno nam się przydarzyć. Sam początek i pierwsze zgrupowanie trenera oceniłbym bardzo pozytywnie. Wydaje mi się, że zespół uwierzył w to, co trener nam proponuje. W meczu z Albanią było widać początki tej zmiany. Wierzymy w to, że jest to dobra droga, żeby zrobić krok do przodu.

- Selekcjoner bardzo energicznie reaguje przy linii. Widać, że stał się częścią tej drużyny.

- Na pewno zaangażowania i emocji mu nie brakuje. Widać było po nim, jak bardzo był zły po meczu z Czechami. Z Albania poczuł troszkę ulgi, bo jest to jego pierwsze zwycięstwo z naszą reprezentacją. Dla nas także. Możemy wyjechać z troszkę lepszymi nastrojami ze zgrupowania.

- Mołdawia zremisowała bezbramkowo z Czechami. Ten wynik pokazuje, że nie jest to taka łatwa i oczywista grupa?

- To pokazuje, że jak pojedziemy do Mołdawii, to nie będzie spacerek. Tylko trzeba będzie bardzo ciężko walczyć o wszystkie punkty. Tak jak powiedziałem, nie będzie łatwo.

Sonda
Czy Fernando Santos awansuje z Biało-Czerwonymi do finałów EURO 2024?
Listen on Spreaker.
Najnowsze