Zasada jest prosta – kto przegra zabawę, musi schylić głowę, a zwycięscy koledzy dają mu pstryczki w uszy. Jak widać, nawet tak wyśmienity piłkarz jak Lewandowski czasami przegrywa i musi ponieść „karę” z tym związaną. Nad piłkarzem Barcelony „znęcali się” Kuba Moder i Karol Świderski.
Selekcjoner Michał Probierz nie ma tym razem na co narzekać, bo zgrupowanie w Polsce jest bardzo długie. Mecz z Portugalią dopiero w sobotę (a kolejny z Chorwacją – we wtorek), więc trener ma w zasadzie tydzień na spokojną pracę.
- Pochwalę ekstraklasę, bo jest wiele coraz ciekawszych spotkań. Zapełniają się stadiony i szukamy zawodników oraz rozwiązań. Często słucham w programach, że kadra nie jest ustabilizowana. W reprezentacji nie ma czegoś takiego, że będziemy budować zespół na marzec. Uważam, że powinniśmy ciągle stawiać na zmianę pokoleniową – powiedział na konferencji prasowej selekcjoner Michał Probierz.
Natomiast Robert Lewandowski mógł się spodziewać, że pojawią się pytania o Cristiano Ronaldo. I były.
- Widać, że Cristiano, który jest coraz bliżej czterdziestych urodzin, nadal ma dużą ambicję. Gdyby tej złości nie miał, byłoby inaczej. Pokazuje, że tą ścieżką, którą do tej pory podążał, chciałyby podążać za nim miliony piłkarzy – dodał Lewandowski.
Oba mecze reprezentacji Polski zostaną rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie. Drużyna narodowa częściowo będzie trenowała na nim, a częściowo w ośrodku treningowym Legii Warszawa w Książenicach. Michał Probierz marzy, żeby reprezentacja Polski w końcu miała ośrodek treningowy z prawdziwego zdarzenia.
- Rozmawiałem długo z prezesem Kuleszą. Zrobimy wszystko, aby zbudować jakieś centrum treningowe. Chcemy stworzyć piłkarzom jak najlepsze warunki, bo w 40-milionowym kraju musimy mieć gdzie trenować. Mamy 2-3 pomysły i mam nadzieję, że to uda się je zrealizować – stwierdził Probierz.